W sobotę, podopieczni trenera Tomasza Owczarka rozegrali spotkanie z LKS Krzyżanowice. Mecz zakończył się wygraną łabędzian 2-0.
Spotkanie rozpoczęło się bardzo efektownie, gdyż już w 9. minucie bramkę zdobył Łukasz Plech. W 27. minucie drugą bramkę dla ŁTS strzelił Łukasz Bałuszyński. Cała pierwsza połowa należała do gospodarzy, chociaż można było odnieść wrażenie, że ostatnie 10 minut łabędzianie trochę odpuścili. Druga połowa zaczęła się ostrym natarciem gości, w ciągu pierwszych 10-15 minut stworzyli oni wiele sytuacji, które mogły zagrozić bramce Tomka Michalika. Na szczęście ich zapał nie potrwał długo i inicjatywę przejął ŁTS. Nie udało się jednak stworzyć żadnej celnej sytuacji strzeleckiej. Druga połowa była również dużo bardziej nerwowa niż pierwsza, miało miejsce więcej fauli. Na uwagę zasługuje fakt, że był to już 19 nieprzegrany mecz łabędzian.
Skoda, że p. Brychczy sprzedał się Warszawie. może ŁTŚ zostałby mistrzem Polski.