Gliwicka policja podsumowała weekend.
W trakcie minionego weekendu mundurowi z gliwickiego garnizonu zatrzymali 14 sprawców przestępstw, w tym dwóch nietrzeźwych kierowców. Ujęto 5 sprawców dwóch rozbojów ulicznych, 2 sprawców naruszenia nietykalności i znieważenia policjantów podczas interwencji, podejrzanego o naruszenie miru domowego, mężczyznę łamiącego sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz podejrzanego o przestępczość narkotykową. Stróże prawa zatrzymali również 2 poszukiwanych przez sądy i organy ścigania. Na naszych drogach doszło do 17 kolizji. Policjanci średnio dziennie podejmowali 280 legitymowań do różnych interwencji w miejscach publicznych oraz mieszkaniach.
W sobotę około godz. 20.30, na parkingu przy ulicy Gwarków w Gliwicach, doszło do rozboju. Trzej młodzi mężczyźni zostali zaczepieni przez innego mężczyznę oraz towarzyszącą mu kobietę. Para zachowywała się bardzo agresywnie, groziła pobiciem. Atletyczna budowa ciała i wzrost około 190 cm napastnika wzbudził w zaatakowanych obawy, wykonali więc żądanie wydania telefonów, a następnie zawiezienia sprawców samochodem do Świętochłowic.
Policjanci z III komisariatu, otrzymawszy zgłoszenie, wytypowali podejrzaną parę, po czym przystąpili do namierzania i zatrzymania. Sprawców ujęto już na drugi dzień. Okazali się nimi mieszkańcy Gliwic, 33-latek i 23-latka.
Również w sobotę, w Knurowie, popełniono rozbój. Wszystko zaczęło się ok. godz. 22.00 na boisku sportowym przy ul. Zwycięstwa. Trzej młodzi sprawcy w wieku 18, 17 i 16 lat zaczepili 18-letniego knurowianina i grożąc pobiciem oraz użyciem paralizatora, skradli mu telefon i kartę płatniczą. Zmusili napadniętego do ujawnienia kodu PIN, a po wypłaceniu 2 tys. zł, uciekli. Kryminalni z knurowskiego komisariatu szybko namierzyli, wytropili i zatrzymali całą trójkę. Jeden z napastników okazał się być poszukiwanym do osadzenia w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym za przestępstwa z przeszłości.
Pijani kierowcy zostali ujęci w niedzielę. Ok. godz. 9.00 na ul. Kujawskiej zatrzymano 59-latkę, która, prowadząc samochód, miała we krwi ponad 0,8 promila alkoholu. O 17.00, na ul. Czarneckiego, mundurowi z drogówki zatrzymali do kontroli mazdę, którą prowadził 51-latek, mający we krwi prawie dwa promile. Kierującym zatrzymano prawa jazdy, w najbliższym czasie czekają ich procesy karne i wyroki.