Wygląda na to, że wkrótce zapłacimy za przejazd autostradą A4 w rejonie Gliwic.
31 marca stowarzyszenie „Gliwiczanie Razem” podczas marszu protestacyjnego przekazało swoją petycję przeciwko odpłatności za gliwicki odcinek autostrady A4 na ręce posła Andrzeja Gałażewskiego. 20 kwietnia posłowi odpowiedzi udzielił Tadeusz Jarmuziewicz, wiceminister w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej i do tej pory Gałażewski odpowiedzi tej nie ujawnił.
Trzeba zadać pytanie dlaczego poseł wcześniej nie ujawnił odpowiedzi, którą dostał z ministerstwa?
Poniżej zamieszczamy wspomniane pisma.
Mam nadzieję, że jest obecna kadencja posła G. będzie już jego ostatnią.
Żadna nowość przecież Gałażewski nic nie zrobił dla GLIWIC!
Glosujcie dalej na PO . Ta partia ma najlepsze wyniki w Gliwicach ,ale bedziemy placic za autostradowa obwodnice ,choc wroclawianie w identycznej sytuacji placic nie musza . Panstwowa spolka PKP i minister infrastruktury od lat nie chce wyremontowac naszego dworca , a wczesniej nie chciala go oddac miastu , ktore deklarowalo chec jego remontu . PO to partia , ktora na zlosc Frankiewiczowi niszczy nasze miasto .
Co za bzdury w tym pismie!! przecież to unia wymusiła obnizenie stawek za przejazdy autostrada!!
do sądu może ktoś pozwie za to pismo? a wrocław ze swoją obwodnicą, to już pod żadne paragrafy nie należy? no tak, w rządzie nie ma nikogo znaczącego „z tond”.
Jak zwykle panowie obudzili się po czasie. Pokazują te odpowiedzi z Ministerstwa w jakim celu? Zeby pokazać swój brak skuteczności przez lata. Inni jakoś potrafią załatwić dla swoich miast różne przywileje i ulgi, bo nie siedzą tylko na stołkach ale wykazują się inicjatywą i chodzą za tematem aż do skutku.
Przecież od posłów PO wymaga się aby podnosili rączke kiedy trzeba, a nie tego, by pisali jakieś pisma i domagali sie słusznych spraw. I posłowie podnosza te raczki czy chcą czy nie chca, bo jak wykażą się charakterem, albo co gorsza własną inwencją, to moga ich w kolejnych wyborach nie wpisać na listę kandydatów.
Poseł G jest nadzwyczaj zdyscyplinowany.
Nie tylko podnosi rękę w głosowaniach ale legitymizuje wygodnych, marnych kolegów i próbuje warszawskie porzadki przenieść nam tutaj do Gliwic.