Wczoraj około godziny 7.30 policjanci z V komisariatu otrzymali informację o awanturze domowej i podejrzeniu przemocy w rodzinie.
Natychmiast na miejsce skierowano patrol, który, rozpoznawszy sytuację, zdecydował o konieczności zabezpieczenia ofiary, 30-letniej gliwiczanki. W tym celu uruchomiono nowy instrument reakcji – wydano nakaz natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania przez 45-letniego męża.
Mężczyzna przez kolejne 14 dni nie ma prawa zbliżyć się do domu na odległość mniejszą niż 100 m.
Jak ustalili policjanci, sprawca stosował przemoc psychiczną i groził pozbawieniem życia. W przypadku złamania postanowień sytuacja prawna „przemocowca” zostanie zaostrzona – będzie on podlegał karze aresztu, ograniczenia wolności oraz grzywnie. Równolegle policjanci dochodzeniowo-śledczy prowadzą dochodzenie w sprawie przemocy w rodzinie. Jak potoczą się dalsze losy podejrzanego, zdecydują prokurator i sąd.
Warto wiedzieć, że od 30 listopada 2020 roku obowiązują nowe przepisy w obszarze „przemoc w rodzinie”. Policjanci zyskali nowe narzędzie, a ofiary natychmiastową pomoc.
Zgodnie z nowymi uregulowaniami, policjant ma prawo wydać nakaz lub zakaz: podczas interwencji podjętej we wspólnie zajmowanym mieszkaniu lub jego bezpośrednim otoczeniu, jak również w związku z powzięciem informacji o stosowaniu przemocy w rodzinie (w szczególności w wyniku zgłoszenia przez ofiarę, kuratora sądowego lub pracownika jednostki organizacyjnej pomocy społecznej, w związku z wykonywaniem ustawowych obowiązków). Do wydania nakazu lub zakazu zobowiązany jest każdy funkcjonariusz, który poweźmie informację o stosowaniu przemocy w rodzinie. Wydany nakaz lub zakaz będzie obowiązywał 14 dni, z możliwością przedłużenia przez sąd.
Przed podjęciem decyzji policjant obligatoryjnie dokona oceny ryzyka zagrożenia życia lub zdrowia ofiary. Dla oceny tego ryzyka przeznaczone będą kwestionariusze jego szacowania, zawierające kryteria określone przez ustawodawcę.
Krótko mówiąc eksmisja bez wyroku sądowego. Uznanie przemocy bez dowodów, na podstawie samych tylko
pomówieńzeznań niewiasty. Feminizm w najlepszej formie.Przepis i owszem potrzebny. Tylko rodzi duże pole do manipulacji lub pomówień. Może być nieraz mocno naciągany itp
Ziobro przyznał otwarcie, że wprowadzając to prawo, wzorował się na modelu hiszpańskim. W Hiszpanii takie przepisy wywołały dosłownie epidemię fałszywych oskarżeń o przemoc i grabieży majątku mężczyzn, nawet 90% zgłoszeń okazuje się być fałszywe. Skala zjawiska była tak potężna, że nawet europejski Trybunał Praw Człowieka zaczął się temu przyglądać. Ciekawe, jak szybko w Polsce dojdzie do tego :-D.