Wczoraj dotarła do nas tragiczna informacja – nie żyje Robert Cisowski, wiceprezes Stowarzyszenia Kibiców „Piastoholicy”.
„Zarząd, piłkarze, trenerzy i pracownicy Piasta Gliwice składają rodzinie Roberta szczere kondolencje i wyrazy wsparcia” – napisał klub.
„Podziwialiśmy „Rekina” za jego determinację i poświęcenie włożone w budowę środowiska kibicowskiego oraz bezinteresowną działalność na rzecz Piasta, której towarzyszyła wielka pasja i miłość do klubu. Był jednym z tych, którzy nigdy nie wątpili w słuszność swej misji. Robert – nigdy Cię nie zapomnimy i nie pogodzimy się z faktem, że nie ma Cię wśród nas. Do zobaczenia po drugiej stronie” – napisał na swojej stronie Piast Gliwice.
„Rekin” był „młynowym” Piasta – tzn. prowadził doping najzagorzalszych kibiców.
(*) !!!
Nagle Ada Raben
jakis problem?
Jestem gliwiczanką od pokoleń i absolutnie nie odczuwam wstydu za Roberta. Za to za Pana jak najbardziej. Co złego widzi Pan w posiadaniu pasji, realizowaniu się w niej i robieniu czegoś bezinteresownie dla innych? Pana ograniczone poglądy i sposób wyrażania się o osobie zmarłej jest powodem do wstydu.
uwielbiałam Jego „mruczanki” na meczach….. [’]
a poza tym jestem dumna ze jestem kibicem Piasta Gliwice !!!!
…z tych zniszczonych kibolskimi napisami elewacji budynków też jesteś dumna ?
Wszystkich was powinni pałami zagonić do czyszczenia tego.
Szkoda. A takie kibole żabole spokojnie chodzą po świecie.
Dlaczego na zdjęciu oni wszyscy robią HiHitler!?! ehhh powinni zrównać stadion z ziemia a kibiców do jakiegoś krateru wrzucić z którego nie da się wyjść