Wczorajsza niezapowiedziana akcja „Trzeźwość” wyeliminowała z naszych dróg siedmiu kierujących.
Trzy dni wcześniej w czasie zapowiadanej akcji zatrzymano ich pięciu. 7 listopada od wczesnych godzin rannych policjanci z gliwickiej drogówki skontrolowali ponad 1500 kierowców. Zatrzymano siedem praw jazdy. Sześciu prowadzących pojazdy miało we krwi więcej niż 0,5 promila, jeden kierował „po użyciu”. Działania prowadzono w Gliwicach i powiecie. Pierwszy z nietrzeźwych kierowców, 37-latek, wpadł o godzinie 5.54 na ul. Łabędzkiej, drugi – o 6.10 na Pszczyńskiej.
Kolejnym kierującym na podwójnym gazie okazał się 56-letni mieszkaniec Trach. Został skontrolowany przez posterunek w ścisłym centrum miasta. 10 minut później kolejnego nietrzeźwego za kółkiem złapali policjanci na granicy Gliwic z Kleszczowem. 55-letni mieszkaniec gminy Toszek kierujący audi miał prawie 1 promil alkoholu we krwi.
O godzinie 9.15 w Gliwicach przy ul. Szkolnej zatrzymano z kolei 57-latka z Chudowa. Prowadził, mając we krwi prawie 2 promile.
W czasie kontroli kierowców przejeżdżających przez Trachy złapano 56-letniego mieszkańca tej miejscowości, który wyjechał na drogę, mając we krwi 0,6 promila.
Prawo jazdy zatrzymano również 35-latkowi jadącemu ul. Warszawską, a będącemu po użyciu alkoholu (powyżej 0,2, a mniej niż 0,5 promila).
Ostatni to 55-letni mieszkaniec Wielkopolski zatrzymany w rejonie ul. Łabędzkiej, kierował ciężarówką z naczepą, mając we krwi 1,4 promila.
Akcje „Trzeźwość” przeprowadzane są cyklicznie. Najczęściej policjanci informują o swych zamiarach. Ale jak dowodzą wyniki działań, do wielu kierowców nie przemawiają żadne argumenty.
Wszystkim wymienionym wyżej kierowcom zatrzymano prawa jazdy. Wszyscy też staną przed sądem, sześciu odpowie za przestępstwo, jeden za wykroczenie.
Przypominamy, że prowadzenie w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem, za które kodeks przewiduje karę do 2 lat więzienia. Wiąże się to także z utratą prawa jazdy i holowaniem pojazdu na koszt właściciela (jeśli nie ma możliwości zabezpieczenia go w inny sposób).
Dmuchałem za Kleszczowem. Szybko i sprawnie! Tylko tak dalej!
Nie wiem, prowadzę codziennie, nigdy nie dmuchałam, a pokonuję i centrum i główne wylotówki miasta. Policji nie widuję :>
paranoja polega że dmuchasz i 0 a we krwi ponad 0,7 ciekawe ale prawdziwe
ja jestem z zabrza czasami po”uzyciu” wysypiam sie w pracy na nocce na karimacie i w ten sposob trzezwieje pijac nawet w pracy……….wtedy do auta wsiadam trzezwiutki i wyspany taka mam fajna prace ze moge sie poopier…………..pozdrawiam :M.
a Policjanci sami się sprawdzają? Bo czasem udają kowbojów albo są nap…….ni:D
ja pije i wysypiam sie takze piles niejedz debile wy
policja tez jest dla ludzi