Trzej frustraci wpadli w czasie weekendu. Niestety, wielu im podobnych unika odpowiedzialności.
Wprawdzie chuligańskie wybryki typu wybijanie szyb wystawowych czy uszkadzanie karoserii samochodów wywołują dużo hałasu, jednak tylko w niektórych przypadkach policja jest zawiadamiana przez świadków.
Dwóch zatrzymań dokonali policjanci z II komisariatu. W piątkowe popołudnie na ul. Kozielskiej złapali 36-letniego mieszkańca powiatu. Mężczyzna kopniakami zniszczył drzwi w autobusie. Z kolei w sobotnią noc, tuż po godzinie 3.00, jadąc ulicą Powstańców Warszawy, mundurowi z „dwójki” spostrzegli młodych mężczyzn, którzy wpadli na pomysł uszkodzenia znaku drogowego „ustąp pierwszeństwa”. Panowie wyrwali znak z mocowania. Wandale mają 19 i 21 lat.
Do trzeciego w ten weekend aktu wandalizmu doszło w Knurowie. W sobotę około godziny 7.00, dzięki reakcji świadków, ujęto 44-latka. Knurowianin kostką brukową uderzał w karoserię zaparkowanego renaulta.