Nowy szpital dla Gliwic. Obecne władze Gliwic informują, że w budowie mogą pomóc środki z Krajowego Planu Odbudowy (KPO), które chcieliby pozyskać. Minister zdrowia mówi, że w KPO nie ma środków na budowę szpitala i prezydent Gliwic był o tym poinformowany. Poza tym nie ma szans, by zbudować szpital 1,5 roku, a w tym czasie pieniądze z KPO muszą być wydane.
– Jeśli ktoś w ogóle ma pojęcie o inwestycji budowlanej, takiej jaką jest na przykład szpital, wie doskonale, że naprawdę nie da się niczego zbudować, de facto w półtora roku – mówiła w Gliwicach Minister Zdrowia Izabela Leszczyna.
Katarzyna Kuczyńska-Budka poinformowała podczas konferencji prasowej, że ma pomysł na rozwiązanie tego problemu.
Krótko mówiąc, szpitala potrzebuje zarówno Śląski Uniwersytet Medyczny oraz nasze miasto. Można więc nawiązać współpracę i stworzyć szpital, który może być w dużej mierze sfinansowany przez Ministerstwo zdrowia.
– Taka szansa, jak nam się zdarzyła, jest naprawdę szansą jedną na milion – mówi Kuczyńska-Budka.
Dla Gliwiczan ważne jest, by nowy szpital powstał.
Jeśli w założeniu ma kosztować ponad 800 mln zł, a w budżecie miasta zarezerwowano 300 milionów, to współpraca z ŚUM i ministerstwem zdrowia wydaje się dobrym rozwiązaniem.