Jak podaje GUS, we wrześniu 2021 inflacja konsumencka osiągnęła 5.5% w ujęciu rocznym. Tak wysokie wskaźniki obserwowaliśmy ostatnio dwie dekady temu. Rosnąca inflacja w połączeniu z niskimi stopami procentowymi sprawia, że inwestorzy wycofują pieniądze z banków, a lokują je w – między innymi – metalach szlachetnych i nieruchomościach. W co inwestować, by spadek wartości pieniądza nie zagroził zgromadzonym oszczędnościom?
Skąd się bierze inflacja?
W ujęciu ogólnym, czynniki, które wpływają na inflację, to między innymi:
- Ceny ropy – w wyniku odbicia po pandemii rośnie ogólnoświatowy popyt, a wraz za nim ceny. Schemat ten dotyczy to także cen innych surowców i materiałów, niezbędnych do utrzymania produkcji w poszczególnych dziedzinach gospodarki.
- Popyt i podaż – kluczowa jest dostępność produktów, a także nastroje konsumentów (skłonność do konsumpcji, zależna od możliwości finansowych i kondycji gospodarki).
- Rosnące koszty przedsiębiorstw – wzrost materiałów, a także rosnące koszty produkcji i utrzymania pracowników zostają przerzucone na konsumentów (produkty kosztują więcej).
- Kondycja finansowa państw – inflacja rośnie na przykład w sytuacji, kiedy rząd musi finansować deficyty budżetowe i „dodrukowywać” pieniądze do gospodarki. Wzrost cen powodują także różnego rodzaju klęski i kryzysy, powodujące np. problemy w produkcji żywności.
Inflacja i niskie stopy procentowe
W Polsce inflacja rośnie bardzo dynamicznie. Mają na to wpływ nowe podatki, wzrosty cen prądu, gazu i żywności, a także wzrost płac, który jeszcze bardziej podnosi ceny. Niekorzystną sytuację dla oszczędzających powoduje, oprócz samej inflacji, utrzymywanie stóp procentowych na bardzo niskim poziomie. Wcześniejsze okresy inflacji w Polsce szły w parze z relatywnie wysokimi stopami procentowymi, dlatego oszczędności można było chronić na lokatach i kontach oszczędnościowych. Dziś oprocentowanie tych produktów jest bliskie zeru. Dokładając to spadek wartości pieniądza w wymiarze około 5% rocznie, trzymanie pieniędzy w banku w praktyce przynosi stratę. W co warto zatem inwestować, by ochronić oszczędności przed inflacją? Dużą popularnością cieszą się dziś kruszce i nieruchomości.
Złoto inwestycyjne i inne metale szlachetne
Inwestycję w złoto najlepiej traktować długoterminowo, ponieważ w krótkich okresach jego ceny ulegają wahaniom. W długim horyzoncie czasowym ryzyko ewentualnej straty jest praktycznie zerowe. Siła nabywcza złota jest niezależna od polityki monetarnej – ta, prowadzona nieudolnie może skutkować wysoką inflacją, zakłóceniem równowagi popytu i podaży, osłabieniem walut, a nawet całkowitym załamaniem systemu gospodarczego. W sytuacji dużych kryzysów (np. wojny), tradycyjne pieniądze mogą stać się bezwartościowe. Posiadając fizyczne złoto, można je odsprzedać w niemal dowolnym miejscu na świecie, w cenie odpowiadającej jego rzeczywistej wartości.
Złote produkty inwestycyjne można kupić w formie monet bulionowych. Najbardziej rozpoznawalne to – między innymi – Krugerrand z RPA, Kanadyjski Liść Klonowy, Australijski Kangur, czy Wiedeński Filharmonik. Szczerozłota moneta (31,1 g) to koszt około 7 500 zł. Złoto sprzedawane jest także sztabkach – od 1 g (w cenie kilkuset złotych) do produktów o masie 1 kilograma, za które trzeba zapłacić ponad 200 000 zł. Wszystko to sprawia, że w złoto mogą zainwestować także osoby, które posiadają relatywnie niewielkie oszczędności.
Złoto inwestycyjne można bezpiecznie nabyć przez internet – na przykład w salonie ASCOIN: https://ascoin.pl/. Marka posiada także fizyczny salon sprzedaży w Warszawie przy ul. św. Barbary 4. Oprócz złota kupimy tutaj pozostałe metale szlachetne, takie jak srebro, pallad, czy platyna – także one są dostępne w formie monet i sztabek o różnej gramaturze.
Lokale mieszkaniowe – czy warto inwestować?
Obecnie większość mieszkań w Polsce jest kupowane za gotówkę. Dzieje się tak, ponieważ nowe lokale kupują osoby, które wycofują oszczędności z banków. Nieruchomości są postrzegane jako zyskowna inwestycja również dlatego, że ich ceny stale rosną.
Czy warto zatem inwestować w nieruchomości w dobie inflacji? Trudno przewidzieć zachowanie rynku, jednak wszystko wskazuje na to, że ceny mieszkań nie będą spadać. Oprócz wymienionych wyżej czynników wpływ na wartość mieszkań ma deficyt lokali w Polsce oraz rosnące ceny gruntów, materiałów i usług budowlanych, a także nisko oprocentowane (a więc tańsze i bardziej dostępne) kredyty hipoteczne. Z założenia nieruchomości są pewną inwestycją – ich rzeczywista wartość nie zmienia się znacząco w czasie. Minusem jest jednak konieczność opieki nad lokalem (jeśli nie zamierzamy w nim mieszkać), a także pewne ryzyko związane z podatnością rynku mieszkaniowego na ewentualne szersze kryzysy gospodarcze.
Materiał partnera
