Obowiązująca w Gliwicach metoda naliczania opłat za wywóz odpadów wzbudza wiele kontrowersji. W naszym mieście wysokość opłaty zależy od wielkości mieszkania. W innych gminach liczona jest np. od liczby osób zamieszkujących lub według zużycia wody. Grupa radnych chce, by to mieszkańcy wybrali metodę naliczania opłat.
Wkrótce czekają nas kolejne podwyżki opłat za wywóz śmieci. Miasto niedawno rozstrzygnęło przetarg, w którym wystartował tylko Remondis (więcej na ten temat tutaj).
Grupa gliwickich radnych chce przeprowadzenia konsultacji społecznych z mieszkańcami. To gliwiczanie mają wyrazić swoją opinię na temat metody naliczania opłat za śmieci. Czy takie konsultacje zostaną ogłoszone? To zależy od głosowania wszystkich radnych. Również tych, na których wpływ ma Adam Neumann, prezydent Gliwic. Nie trudno domyślić się, że inny – niż obowiązujący – sposób pobierania opłat może nie spodobać się prezydentowi.
Projekt uchwały w sprawie konsultacji złożyli: Agnieszka Filipkowska (N), Katarzyna Kuczyńska-Budka (PO), Łukasz Chmielewski (PiS), Tomasz Tylutko (PiS), Adam Michczyński (PiS). Radni chcą, by konsultacje odbyły się we wrześniu. Gliwiczanie mogliby głosować elektronicznie lub na papierze np. w urzędzie miejskim, bibliotekach, czy Centrum 3.0 (dawny GCOP).
Jaka metoda naliczania opłat sprawdziłaby się w Gliwicach?
Grupa radnych proponuje, by w ankiecie, którą dostaną mieszkańcy zamieszczono następujące formy:
– od liczby osób zamieszkujących daną nieruchomość
– od ilości zużytej wody
– od powierzchni lokalu
Udział w konsultacjach – wg projektu – mogliby wziąć udział pełnoletni mieszkańcy Gliwic.
Przypomnijmy, że niedawno władze Gliwic chwaliły się utworzeniem nowej platformy partycypacyjnej „DecydujMY razem”. Już po jej zaprezentowaniu niektórzy radni oceniali, że to wyłącznie zabieg marketingowy Adama Neumanna, „który ma ciągle konflikt z mieszkańcami” (więcej na ten temat można przeczytać tutaj). To właśnie za pośrednictwem tejże platformy można byłoby przeprowadzić konsultacje. Chyba właśnie do takich celów została stworzona? Czy tak się stanie? Czas pokaże. Można się jednak domyślać, że propozycja grupy radnych nie spodoba się prezydentowi Adamowi Neumannowi, który jest zwolennikiem naliczania opłat od powierzchni mieszkania.
Od liczby osób zamieszkujących daną nieruchomość, bo i tak każdy jest gdzieś tam zameldowany.
nie, o Panie, o nie!
Dialog z oszustem? Zy olxa.
Wiem, pewnie są jakieś regulacje przy wynajmie czy „pomocy”.
Nie metraż wytwarza śmieci tylko człowiek.
Zrozumiałe ze od zameldowanych osób
Najbardziej logicznym sposobem jest naliczanie opłat za śmieci od ilości osób, które zamieszkują lokal
Śmieci zbierają ludzie, a nie metraż mieszkania.
Niedosyc że nieudolny prezydent to jeszcze trudne czasy.Po co zmieniać coś co działa najlepiej na całym śląsku.Po drugie śmietniki musiałyby być monitorowane kto i gdzie wrzucaA po trzecie wymyślono na razie kary z niesegregowane a gdzie zachętą aby segregować śmieci.Dzis Remondis zbija kokosy na śmieciach a my gliwiczanie za to płacimy