Oto najdziwniejsze sprawy, które zgłoszono gliwickiej straży miejskiej

6
Dyzurny
Dyzurny

Dyżurny straży miejskiej w Gliwicach codziennie przyjmuje od kilkudziesięciu do kilkuset połączeń telefonicznych.

W minionym 2016 r. funkcjonariusze przyjęli aż 8819 zgłoszeń od mieszkańców naszego miasta. Niektóre informacje trafiające do naszego dyspozytora są bardzo nietypowe. Zdarza się, że wywołują większą refleksję, a nierzadko także uśmiech. – Poniżej prezentujemy cztery naszym zdaniem najbardziej interesujące zgłoszenia 2016 roku – mówią strażnicy.

Miejsce 4. zgłoszenie dotyczące wyrwy w jezdni:
Osoba chciała zgłosić, iż na całej długości ulicy pękł asfalt, co może stwarzać zagrożenie dla ludzi. Na pytanie dyżurnego jak duża jest wyrwa, mężczyzna odpowiedział: „Miejscami pęknięcie ma nawet 0,5 cm…”

Miejsce 3. zgłoszenie dotyczące blokowania prawidłowo zaparkowanego pojazdu przez inny samochód:

„Chciałabym prosić o pomoc, ponieważ zablokowano mi samochód i nie mogę wyjechać.” Na pytanie jak blisko znajdują się blokujące pojazdy, zgłaszająca stwierdziła: „Około 3 metrów”.

Miejsce 2. zgłoszenie dotyczące dzikiego zwierzęcia:
Osoba jadąca samochodem zgłosiła, iż przed momentem drogę przebiegł jej miś. Na pytanie naszego pracownika czy ma namyśli niedźwiedzia, zgłaszająca zaprzeczyła, dodając, iż jest pewna, że był to miś.

Miejsce 1. zgłoszenie dotyczące wypalania nieczystości w przydomowym palenisku:
Mieszkanka naszego miasta poprosiła o pobranie wymazu z komina.

– Na koniec pragniemy dodać, że wszystkie zgłoszenia trafiające do naszej jednostki są traktowane bardzo poważnie i weryfikowane przez funkcjonariuszy na miejscu zdarzenia – zapewniają strażnicy.

Subscribe
Powiadom o
guest

6 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
seba87
seba87
7 lat temu

A teraz w drugą stronę. Niech straż miejska pochwali się za jakie bzdury wystawiła mandaty w 2016…

vw
vw
7 lat temu

Szkoda tylko, że jak zgłaszam parkowanie samochodów na ulicy Mikołowskiej, gdzie jest zakaz parkowania, ani razu Straż Miejska nie przyjechała. Może zajmie się ktoś tym zaniedbaniem obowiązków?

Kapral
Kapral
7 lat temu
Reply to  vw

Pewnie pobierali wymazy z komina jakiejś pani….

ag
ag
7 lat temu

Ciekawe co takiego śmiesznego na miejscu 1 skoro w Rybniku mieli takie plany. Komendant tego nie pamięta? Chyba wtedy tam pracował. A tu się śmieje że zgloszenia

Egon
Egon
7 lat temu

Wyśmiewanie się z zgłoszenia numer 3, pokazuje jaki brak wyobraźni mają osoby przyjmujące zgłoszenia. Z pewnością są sytuacje, gdzie inny pojazd pozostawiony nawet w promieniu 3 metrów potraf całkowicie zablokować wyjazd.