– Jesteśmy zadowoleni po zwycięstwie, bo wiadomo, jak cieszy wygrana w derbach. Jedni powiedzą, że to tylko trzy oczka, a drudzy zauważą grę o prestiż, a nie tylko o punkty – przyznał trener Piasta Gliwice po zwycięskich derbach z Górnikiem.
W sobotnim spotkaniu Niebiesko-Czerwoni pokonali zabrzan 1-0. Zwycięskiego gola w tym meczu zdobył Gerard Badia. – Typowe derby, dużo agresywnego grania, dużo pojedynków, być może było zbyt mało piłki. Górnik ma taki styl grania, że trzeba być bardzo czujnym. Były fazy, że graliśmy nieźle, ale był też taki moment, w którym graliśmy źle… Rywale zepchnęli nas do głębokiej defensywy, mimo to udało nam się złapać swój rytm, a później zdobyliśmy piękną bramkę – powiedział opiekun gliwiczan.
– Jesteśmy zadowoleni po zwycięstwie, bo wiadomo jak cieszy wygrana w derbach. Jedni powiedzą, że to tylko trzy oczka, a drudzy zauważą grę o prestiż, a nie tylko o punkty. Pogratulowałem drużynie ambitnej gry i tego zwycięstwa – dodał.
W drugiej części gry na boisku pojawił się Gerard Badia. Hiszpan zmienił Mateusza Maka w 58. minucie rywalizacji. – Chcieliśmy wykorzystać jego dynamikę. To była też reakcja na wydarzenia boiskowe. W naszym zespole jest dobra konkurencja na bokach. Mamy czterech szybkich zawodników: Olek Jagiełło, Jorge Felix, Badia oraz Joel Valencia, bo on również może grać na tej skrzydle. Mateusz Mak był aktywnym zawodnikiem. Jego zachowanie za linią boczną potwierdza to, że jesteśmy drużyną i nikt nie jest obojętny, jeżeli koledze z drużyny dzieje się krzywda. Starają się reagować i są zjednoczeni – stwierdził trener Piasta Gliwice.
W kadrze meczowej na to spotkanie zabrakło Tomasza Jodłowca. – Tomek powinien być dostępny już w przyszłym meczu. Infekcja wirusowa nie pozwoliła mu być w składzie na starcie z Górnikiem – zakończył Waldemar Fornalik.