Cenne trzy punkty zdobyli piłkarze Piasta na boisku bełchatowian.
Stracona bramka nie załamała gliwiczan i dzięki kapitalnemu strzałowi z rzutu wolnego Tomasza Podgórskiego doprowadzili do wyrównania jeszcze przed przerwą. W drugiej połowie pierwszą bramkę w barwach niebiesko-czerwonych zaliczył Adrian Sikora, który wyprowadził Piasta na prowadzenie. Dobrą dyspozycję dnia pokazał jeszcze w 61. minucie dogrywając piłkę Podgórskiemu. Tomasz Podgórski w wywiadzie pomeczowym przyznał, że piłkarze zwycięstwo dedykują nie tylko swoim kibicom, ale także trenerowi Marcinowi Broszowi, który w czasie tego meczu nie mógł usiąść na ławce rezerwowych.
Przypomnijmy, że po brutalnym faulu na zawodniku Piasta Marcin Brosz wręcz rzucił się na piłkarza Polonii Warszawa. Został za to ukarany przez Ekstraklasę i przez 3 mecze nie może być przy swoich zawodnikach. – Można powiedzieć, że poszedł za nami w ogień – podsumował Tomasz Podgórski.
Spokojna zima czeka więc piłkarzy Piasta Gliwice. Cel przed wyjazdem do Bełchatowa był jeden – trzy punkty. – Zadanie zrealizowaliśmy w stu procentach – cieszył się Wojciech Kędziora. Przewaga punktowa niebiesko-czerwonych nad strefą spadkową jest bardzo pokaźna. – Za to z głowami w chmurach chodzić nie będziemy – dodał „Kędi”.
Na Facebook’u swoim fanom i kibicom Piasta podziękował także Ruben Jurado Fernandez.
Trenerzy Piasta Gliwice wkrótce wyjeżdżają do Hiszpanii przypatrywać się pracy trenera Realu Madryt.
Zobacz najciekawsze akcje meczu GKS Bełchatów – Piast Gliwice.
