Gliwicka straż miejska musiała interweniować, ponieważ otrzymała zgłoszenie o osobie leżącej na chodniku przy ulicy Paulińskiej.
„Na miejscu znaleźliśmy mężczyznę, który spał na chodniku” – informuje straż.
Po chwili sytuacja się zmieniła. Po obudzeniu człowiek stał się bardzo agresywny. Dlatego też strażnicy musieli wykazać się swoim wyszkoleniem.
„Ponieważ czuliśmy od niego wyraźną woń alkoholu, podjęliśmy decyzję o przewiezieniu go do izby wytrzeźwień, a z uwagi na jego agresywne zachowanie, również o użyciu przymusu bezpośredniego” – relacjonują strażnicy miejscy z Gliwic.
ten Caddy ze zdjęcia to ten sam co blokował drogę przy Onkologii, nowy nabytek 😀
Fajno, ciekawe czy była reprymenda Strażnikom udzielona czy pomachano palcym ;-D
Trzebabyłogoniebudzić. To by się nie awanturował. Odespał by swoje, wstał, otrzepał się z kurzu i poszedł do domu. A tak to jeszcze rachunek z izby wytrzeźwień dostanie.
każdy jest w strachu gdy widzi Polską Policję lub Straż Miejską, nie dziwota, swoją służbą zapracowali NATO, Oni i One.
Ale jak strażnik jest chamski i agresywny to się go nie zamyka…
Chwdp straży miejskiej