Piast Gliwice wysoko przegrał z Cracovią. Zawodnicy „Pasów” aż 5 razy umieścili piłkę w siatce gliwiczan. Honorowego gola dla Piasta zdobył Bartosz Szeliga.
– Mimo porażki czas podnieść głowy i zebrać się do walki. Musimy pokazać, że osiągnięcia z ubiegłego sezonu nie były przypadkowe – powiedział po meczu w Krakowie Patrik Mraz. – Trzeba jak najszybciej zmazać tę plamę – dodał Edvinas Girdvainis.
Po wysokiej porażce w Krakowie Niebiesko-Czerwonym trudno było znaleźć słowa opisujące mecz z Cracovią. – Nie wiem, czy i jak można to wytłumaczyć. Pierwsza kolejka na wyjeździe kończy się dla nas zaskakująco wysoką przegraną…
– Nie zaprezentowaliśmy się dobrze. Najwięcej błędów popełniliśmy w defensywie, co natychmiast zostało wykorzystane przez zespół Cracovii. Naszym celem było dobre rozpoczęcie ligi, tym samym wracamy do Gliwic bez punktu – kręcił głową Patrik Mraz.
W podobnym tonie wypowiadał się nowy piłkarz Piasta, Edvinas Girdvainis. – Wynik mówi sam za siebie… katastrofa. Do samego końca dawaliśmy z siebie wszystko, ale rywale byli od nas silniejsi. Tak nie może być, musimy natychmiast coś z tym zrobić i w najbliższą niedzielę doprowadzić do zwycięstwa. Nie poddajemy się – stwierdził defensor.