„10 marca, dzięki dodatkowemu i czujnemu oku naszych kamer wypatrzyliśmy osobę, która bazgrała po placu Krakowskim” – informuje straż miejska z Gliwic.
„Kiedy dotarliśmy na miejsce młody człowiek nadal tam był i ujęliśmy go na gorącym uczynku. Zostaną wyciągnięte wobec niego konsekwencje przewidziane prawem. Apelujemy do wszystkich osób, które są świadkami takiego zachowania. Dbajmy o naszą wspólną przestrzeń. Nie pozwólmy pseudoartystom bazgrać bezkarnie po naszym mieście. Widzisz – zadzwoń 986” – prosi SM Gliwice.
Dziękujemy! My mieszkańcy miasta od razu czujemy się bezpieczniej!
są tacy co przewoziłi aby to raz? Broń przez granicę do Polski z kraju napadniętego wojną. Nawet jeden taki Pan Ofiara, wódz jakiejś podrzędnej jednostki XD Odpalił sobie ów przedmiot, siadając najpewniej głową lub upą, na pewno był to głośnik. Duda była tak mocna że przez kilka godzin nawet nikt o niczym nie wiedział a każdy widział 😀 NIC NIE ZROBIONO, tyle że podwyżkę dostał i status Skrzywdzonego. Gdzie My żyjemy? HaHa a tu człowiek popisał mazakiem tam gdzie wszyscy sobie piszą, na placu chyba zabaw albo to są okopy lub filharmonia najpewniej. Straż BACZNIE się przyglądała i orzekła 😀
Patrząc na resztę tego placu… Gdzie wcześniej było to czujne oko?
Chłopak mazał po skateparku, gdzie jest sporo podobnych napisów a przestrzeń jest jakby dedykowana miłośnikom subkultury, której częścią jest graffiti – ooo nie, nie może tak być! Straż działa.
Z kolei bezdomni pijacy tak wesoło korzystają korzystają z nowego centrum przesiadkowego, że aż trzeba było demontować ławki do czyszczenia – aa to przecież normalne, straż sobie tam rączek nie pobrudzi. Łatwiej wyrabiać statystyki karząc młodego za „bazgranie” – no i jeszcze artykuł pochwalny w mediach…