Policjanci w czasie wolnym od służby po pościgu zatrzymali 34-latka. Mężczyzna zerwał z szyi 78-latki złoty łańcuszek.
Podejrzany usłyszał już zarzut. Prokurator objął go policyjnym dozorem. Grozi mu teraz do 5 lat wiezienia.
Przed 15.00 przy ulicy Wrocławskiej w Bytomiu 34-latek podbiegł do starszej kobiety i po zerwaniu z jej szyi złotego łańcuszka, zaczął uciekać. Na krzyki zareagowali świadkowie. Przejeżdżający obok w czasie wolnym od służby 24-letni policjant, widząc co się dzieje, zatrzymał samochód i ruszył w pogoń za złodziejem. Po kilkunastu metrach dogonił rabusia. W tym czasie podbiegł do nich inny mężczyzna i pomógł w obezwładnieniu i zatrzymaniu napastnika. Jak się okazało, drugim mężczyzną, który zareagował, był również policjant po służbie. Stróże prawa odzyskali skradziony łańcuszek. Interweniujący stróże prawa wykonują swoje obowiązki w komisariatach w Gliwicach i Zabrzu.
Podejrzany usłyszał już zarzut. Prokurator objął go policyjnym dozorem. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia.
Dobra robota!
Czasami wiara w ludzi powraca