Kierowca poloneza nie dostosował prędkości i na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem.
Samochód uderzył w barierki przy ul. Zygmuntowskiej, kierowca został ranny. Z urazem kręgosłupa przewieziono go do szpitala. Ze wstępnych informacji policji wynika, że kierujący był trzeźwy. To bardzo niebezpieczne miejsce, wystarczy chwila nieuwagi i za duża prędkość, aby doszło do nieszczęścia. Niestety, kierowcy w tym miejscu często przekraczają prędkość, bo przed zakrętem jest długi odcinek prostej drogi.
Apelujemy o ostrożność, tym bardziej, że teraz na ul. Zygmuntowskiej, Pionierów i Perseusza panuje większy ruch z powodu zamkniętego mostu w Łabędach.
„To bardzo niebezpieczne miejsce”
Na jakiej podstawie to stwierdzenie? Bo to dopiero pierwszy wypadek w tym miejscu o którym słyszałem. Prawdą jest przekraczanie prędkości na całej długości tej ulicy (co policjanci regularnie wykorzystują) ale akurat ta prosta jest krótka
Mieszkam blisko tego miejsca i średnio 2 razy w miesiącu jest tam jakaś kolizja albo wypadek. Dziś byłem świadkiem jak śmieciarka na podwójnej ciągłej wyprzedzała przed tym łukiem, jechała może z 80 km/h i tylko dzięki wyhamowaniu kierowcy jadącego z przeciwnej strony nie doszło do czołówki. Było to ok. 13:30, niedługo po wspomnianym wypadku, Policji już tam nie było ale straż i służba drogowa jeszcze sprzątały to miejsce. Mimo to kierowca śmieciarki miał wszystko gdzieś, było mu wszystko jedno. I tak jest tam często.
aaa to Zygmuntowska, to było pisać od razu że to nie Pionierów, ehhh ci pismacy…
Redakcja: Każdemu się zdarza mały błąd 😉
wypadki tam są bardzo często szczególnie po opadach deszczu
Masz rację. Nawet po lekkim opadzie deszczu dochodzi do wypadków. Moim zdaniem coś jest nie w porządku z nawierzchnią. Ekspertyza dużo kosztuje, łatwiej postawić znak :(Policji kasowanie mandacików pasuje…
sam byłem światkiem wypadku na tym zakręcie drogi, jakiś miesiąc temu , zółte megan coupe dachowało… i zatrzymało się na rurach ciepłowniczych, dodam że kierowca jechał dość wolno może 40-50 km/h… zarzuciło, starał się nie uderzyć czołowo, skontrował później już nie miał szans na wyprowadzenie. Wcześniej w tym miejscu widziałem trzy wypadki… po prostu droga jest spier… przed zakrętem jadąc z Łabęd do Gliwic jest garb, który powoduje odciążenie najpierw przodu, później tyłu co dość często kończy się poślizgiem.
Przed łukiem jest znak ograniczający prędkość do 40 km/h. Jeśli kierowca do tego się dostosuje to NA PEWNO pojedzie bezpiecznie i bezkolizyjnie. Jakby nie jechało się za szybko poślizgu by nie było.
Pisałem, czytaj ze zrozumieniem że w tamtym wypadku kierowca nie miał więcej niż 40-50 km/h a i tak doszło do dość niebezpiecznego wypadku. Jak widać przestrzeganie ograniczeń prędkość nie wystarcza, gdybym tego nie widział to bym nie uwierzył, że takie rzeczy mogą się dziać przy tak niskiej prędkości, gdybym widział tylko skutki to pewnie bym sobie pomyślał, ładnie zapier… to ma za swoje, dobrze że nikt postronny nie ucierpiał, ale widziałem i byłem w szoku. Skoro jest tyle wypadków to chyba powinno się przebudować ten fragment drogi bo coś jest nie tak i to bardzo, że takie rzeczy się dzieją…… Czytaj więcej »
Ostatnio ktos tam latarnie skosil i do dzis jej nie ma a teraz to… moze policja tam z radarem powinna częściej bywać?
Kierowca z pewnością nie dostosował się do warunków atmosferycznych na drodze 😉 chwile przed wypadkiem padało, więc pewnie wpadł w poślizg i wypadek gotowy
„ostatni, co tak Poloneza wodzi…”
takie małe sprostowanie artykułu. nie pionierów tylko zygmuntowska.
od jakiegoś miesiąca jest tam postawiona 40ska a prawda jest taka że tam się jeździ po 70-80 km/h także zapewne i było w tym przypadku. w zimie to przy dobrym dniu nawet po 3 stłuczki były i to przez prędkość w tamtym miejscu.
drodzy kierowcy na Zygmuntowskiej i Oriona drzewa widzą nie budynki, więc w terenie wg nich niezabudowanym grzeją ile maszyna daje i…. potwierdzam wypadków w pigułę!
przed chwilą wracałem do domu, i znów kolejny leży w rowie, ale bez kierowcy i auto też bez jakiś obrażeń więc chyba kierowca się stracił po inny samochód żeby wyciągnąć te z rowu
Zwróccie kiedyś uwagę na rury ciepłownicze na których wszyscy lądują. Łata na łacie, ale coś tam ostatnio kombinowali z zabezpieczeniem pobocza. Barierki chyba postawili, wcześniej znak ograniczający prędkość. Ciekawe czy to pomoże aby iniknąć kolejnych dachowań ?