Czy w Polsce potrzebna jest cisza wyborcza? Dyskusja na ten temat toczy się już od dawna.
Na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu posłanka z Gliwic, Marta Golbik, zaprezentowała poselski projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks wyborczy, ustawy o referendum lokalnym oraz ustawy o referendum ogólnokrajowym, którego celem jest zniesienie ciszy wyborczej.
Projekt dotyczy dostosowania polskiego systemu wyborczego do realiów współczesnych stosunków społecznych i politycznych w zakresie dotyczącym prowadzenia kampanii wyborczej i referendalnej w dniach poprzedzających głosowanie i w dniach głosowania, w tym: zniesienia zakazu agitacji wyborczej i referendalnej w dniu poprzedzającym wybory i referenda oraz w dniu wyborów i referendów poza lokalem, w którym odbywa się głosowanie oraz zniesienia zakazu publikowania w dzień przed wyborami i referendum sondaży wyborczych i referendalnych, badań opinii publicznej dotyczących zachowania głosujących.
„Cisza wyborcza w swojej obecnej formie jest rozwiązaniem premiującym ugrupowania ubiegające się o reelekcję i kontrolujące media publiczne. Choć w dzień przedwyborczy agitacja jest zabroniona, to jednak nie jest wtedy nielegalne głośne i medialne otwarcie jakiejś inwestycji czy opublikowanie w programie informacyjnym materiału np. o dobrej sytuacji gospodarczej w kraju lub nawet emisja filmu propagującego wartości partii rządzącej. W ten sposób można zasugerować niezdecydowanym wyborcom reelekcję rządzącego ugrupowania – ugrupowania opozycyjne nie mają takiej możliwości. Narusza to równy dostęp do mediów rywalizujących partii lub stronników rozwiązań, o których przesądzić ma referendum” – czytamy w uzasadnieniu.
Cały projekt tutaj
Ja bym zlikwidował całą kampanię wyborczą pełną gadających głów, cynicznych uśmiechów i wszechobecnych plakatów, przez które miasta są zaMORDOwane.
Marta – popieram w całej rozciągłości, bo to i tak cisza przed burzą.
Cisza wyborcza powinna być 365 dni w roku
Otóż to.
Bo jeszcze zadnego nie bylo ;p
jeszcze nowoczesnej nie wyszedl zaden „pomysl” dobrze….
pierwszy dobry pomysł nowoczesnej
Oczywiście że to bzdura, jak ktoś idzie normalny głosować to nie na byle kogo bo usłyszał o nim w radiu 5 min przed pójściem do urny.
Sto dni Globik wymyslila takie cos, sukces doslownie,kazy z nas mialy sto lepszych pomyslow w tym czasie,ale tak to jestjak poslami zostaja ludzie nie majacy z polityka nic wspolnego i nie majacy zadnego doswiadczenia. Takich poslow ma Nowoczesna ,ktora krytykuje i hejtuje PiS na kazdym kroku ,bardzo negatywnie ocenia 100 dni rzadu po czy po tych 100 dniach wyskakuja z takim nic nie znaczacym ,bezsensownym i nic nie zmieniajacym pomyslem , zmania ktora jest zbedna.
Ograniczyć liczebność (p)osłów do liczby 100 oraz zlikwidować senat. Reszta do roboty napędzać gospodarkę.
I tylko po to ona tam jest?
Wystarczy zakazać sondaży!
Przecież to i tak fikcja. Plakaty wiszą wszędzie. W necie pod głupimi ,,szyframi” pisze się o tym.
cytowany fragment uzasadnienia świadczy o głupocie składających projekt. Natomiast cisza wyborcza powinna być jak najbardziej zlikwidowana.
Niech może pomyślą o karaniu za nieusuwanie materiałów wyborczych przez kilka miesięcy po wyborach. Potem to tylko szpeci.
Zgodnie z prawem po upływie 30 dni materiały takie są usuwane na koszt komitetów wyborczych. Pełnomocnikom wyborczym, którzy nie usunęli w terminie plakatów grozi kara grzywny – oczywiście grzywnę może nałożyć tylko sąd. Natomiast czemu nasze miasto nie usunęło plakatów na koszt komitetów wyborczych po upływie 30 dni od wyborów tego nie wiem…
Marta Golbik – to ładna dupa i godnie promuje miasto Gliwice