W czasie minionego weekendu policjanci gliwickiego garnizonu zatrzymali 11 sprawców przestępstw.
Oczywiście osób, które popełniły wykroczenia również było sporo. Ujęto też 5 poszukiwanych przez wymiar sprawiedliwości, w tym 2 listami gończymi. Dzisiaj zapadną decyzje dotyczące ich dalszych losów. W grupie zatrzymanych na gorącym uczynku lub po pościgu bezpośrednim znaleźli się sprawcy zuchwałej kradzieży, kradzieży zwykłej, rozboju, bójki, oszustwa, kierowania gróźb karalnych. Poniżej najciekawsze przypadki.
W niedzielne popołudnie policjanci z Pyskowic zatrzymali 27-latka, który dwa dni wcześniej skradł z klatki schodowej rower wartości 1800 zł.
Policjanci z III komisariatu, w zasadzce zorganizowanej w celu ujęcia wytypowanego sprawcy kradzieży złotych łańcuszków, ujęli 18-latka. Parę minut później zatrzymali też jego 17-letniego wspólnika. Znaleźli przy nich złoty łańcuszek z medalikiem, skradziony starszej kobiecie. Sprawa należy do rozwojowych. Obaj podejrzani trafili do policyjnej izby zatrzymań.
Około godziny 16.00 w sobotę policjanci z „jedynki” ujęli 20-latka, który na ul. Mielęckiego napadł i pobił 32-letniego gliwiczanina.
Po północy z soboty na niedzielę zatrzymali też 19-latka, który prowadził samochód wbrew sądowemu zakazowi.
Ujęto również trzy osoby w wieku od 23 do 25 lat – te trudniły się handlem narkotykami. Funkcjonariusze ujawnili przy nich susz konopi indyjskich.
Policja złapała, a sąd wypuści . . . Ot Polska . . .