– Optymistyczny scenariusz zakłada, że szczepienie przeciw COVID-19 da odporność na dwa lata. Negatywny, gdy wirus będzie mutował, że trzeba będzie szczepić się co roku jak przeciw grypie – powiedział we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski.
Szefa resortu zdrowia we wtorek w Radiu Plus zapytano o wypowiedź szefa KPRM, pełnomocnika rządu ds. programu szczepień Michała Dworczyka, że wszystko wskazuje na to, że szczepić przeciwko COVID-19 będziemy musieli się co roku.
„To jest duży znak zapytania. Zakładamy, że odporność będzie dłuższa, bo w optymistycznym scenariuszu mówimy o dwóch latach” – powiedział Niedzielski. Zaznaczył również, że możliwy jest scenariusz, że szczepionka nie zadziała na poważne mutacje koronawirusa.
„Wtedy, na zasadzie takiej jak robimy to z grypą, trzeba będzie się regularnie szczepić co rok” – powiedział Niedzielski, zastrzegając, że nie zna wypowiedzi Dworczyka.
Od 25 stycznia mają ruszyć szczepienia osób zakwalifikowanych do grupy pierwszej. Należą do niej seniorzy powyżej 60 lat (szczepienie odbywać się będzie od najstarszych osób), pensjonariusze domów pomocy społecznej i zakładów opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych i innych miejsc stacjonarnego pobytu, służby mundurowe i nauczyciele. Pierwsi z tej grupy mają być szczepieni seniorzy. (PAP)