„Albo dobrze, albo wcale” – najwyraźniej takie hasło przyświeca władzom Piasta Gliwice. Klubu, który w dużej części utrzymywany jest z pieniędzy gliwickich podatników. Niezależnie od tego, czy interesują się piłką nożną, czy kibicują innemu klubowi.
Piast Gliwice przyznaje akredytacje prasowe według swojego uznania. Przekonała się o tym nasza redakcja, która nie otrzymała akredytacji na sezon 2022/2023. Powód? Brak konkretnego. Po prostu ktoś w klubie stwierdził, że nam akredytacji nie przyzna. Jak się okazuje – nie był to jednorazowy przypadek. Dzisiaj ogólnopolskie media informują, że „Ekstraklasowy klub Piast Gliwice nie udziela akredytacji dziennikarzowi „Dziennika Zachodniego” (Polska Press) – największego tytułu prasowego na Górnym Śląsku – bo ten krytycznie pisze o organizacji klubu. Zasady współpracy z dziennikarzami kluby ustalają samodzielnie i traktują je uznaniowo”.
W Gliwicach przykład idzie z góry
Zły przykład pracownikom miejskich spółek daje sam prezydent Gliwic, Adam Neumann, który na spotkanie prasowe kilka miesięcy temu zaprosił niemal wyłącznie media, z którymi urząd miejski ma podpisaną umowę na publikację tekstów sponsorowanych. Są to pozytywne publikacje o mieście, dokonaniach władz. Zaproszenia nie wysłano do infogliwice.pl (nasza redakcja, odmówiła podpisania umowy z urzędem i nie publikuje propagandowych materiałów, za które urząd płaci). Prezydentowi najwidoczniej nie podoba się, że redakcja wysyła liczne e-maile z pytaniami do urzędu. Stajemy po stronie mieszkańców i to najwyraźniej prezydentowi przeszkadza. Więcej o tej sprawie napisaliśmy w artykule Prezydent Gliwic wybiera sobie dziennikarzy, z którymi chce rozmawiać.
Piast karze za krytykę? – pytają ogólnopolskie media
Jak czytamy w press.pl: „– Najpierw odmówiono przyznania akredytacji mojemu redakcyjnemu koledze, a ostatnio – na mecz Piasta z Wartą Poznań – także mnie – informuje Rafał Musioł, dziennikarz działu sportowego „DZ” z ponaddwudziestoletnim stażem. – Podejrzewam, że chodzi o mój komentarz, w którym pisałem o prowincjonalizmie Piasta przy okazji prezentacji nowego trenera Vukovicia”.
„Musioł na swój wniosek o akredytację na mecz ligowy dostał tylko lakoniczną, standardową odpowiedź z klubu: Biuro Prasowe Piast Gliwice informuje, że wniosek o przyznanie akredytacji na wydarzenie Piast Gliwice – Warta Poznań został odrzucony i akredytacja na wskazane wydarzenie nie zostanie przyznana” – informuje Press. Podobną odpowiedź dostaliśmy na nasz wniosek o akredytację na sezon 2022/2023.
„Karol Młot, rzecznik prasowy Piasta Gliwice, nie odpowiedział na prośbę „Presserwisu” o komentarz. Śląscy dziennikarze, którzy usiłowali się z nim kontaktować w weekend, również robili to bezskutecznie” – informuje Press.
To nic nowego – rzecznik Piasta działa tak od dawna
Każdy, kto nieco częściej ma kontakt z Karolem Młotem, z rozrzewnieniem wspomina czasy, gdy w Piaście pracowali poprzedni rzecznicy. Wówczas klub był otwarty i przychylny. Dziennikarzom nie odmawiano pomocy, a wręcz często załatwiano sprawy niemożliwe. Dzisiaj uzyskanie odpowiedzi na zadane pytania graniczy z cudem. Tak było np. w przypadku, gdy konto Piasta na Instagramie zostało przejęte przez hackerów.
Przez 12 dni nie doczekaliśmy się odpowiedzi od Młota.
Dopiero po naszym upomnieniu się przesłał nam lakoniczne oświadczenie: „Pański mail trafił do spamu, przez co go nie zauważyłem i na niego nie odpowiedziałem. Wracając do zadanych pytań – Klub wydał komunikat, poza którym nie będzie udzielał komentarza w tej sprawie”. Na kolejnego maila w tej sprawie Młot już nie odpisał.
Piast nie radzi sobie na boisku. Postanowiono zmienić trenera. Piast nie radzi sobie również w kontaktach z mediami…
Wkrótce rusza przebudowa strefy VIP na stadionie miejskim w Gliwicach. Pochłonie ona kilka milionów złotych. Więcej o tej sprawie już wkrótce.
—
ETOTO to legalny bukmacher oferujący szeroką ofertę zakładów bukmacherskich. Na stronie https://www.etoto.pl/ znajdziesz pełną ofertę zakładów na Mundial 2022 i wiele innych!
No i fajnie. Płacisz będąc mieszkańcem miasta ale informacji o tym jak zarządzają tymi pieniędzmi to już nie uzyskasz bo musisz pisać zgodnie z ich linią myślenia.
Wolność prasy i pisania.
No jak nic nazwisko panu rzecznikowi pasuje 😉.
Tak jak piszecie, miasto inwestuje w klub z pieniedzy wszystkich mieszkancow, a nie ze swoich czy wylacznie waszych. Jesli klub nie ma rezultatow, pochlaniajac niemale koszta, nie moze byc intencja wlodarzy ukrocenie finansowania, jak sugeruje to redakcja, a zmiana sposobu zarzadzania, badz poprostu sprzedaz udzialow. Mnie jako mieszkanca i podatnika guzik obchodzi, ze ktos tutaj nie kibicuje, albo kibicuje 'innej druzynie’. Tu sa Gliwice, a nie zabska pipidowa. Jak ktos czuje sie 'kims innym’, niech sobie w zabrzu kibicuje, pracuje i placi podatki. Jak ktos nie chce kibicowac, niech sobie w tym czasie pooglada tvp. Kilka lat temu jak Piast… Czytaj więcej »