Średnio dwóch pieszych tygodniowo – tak wygląda w Gliwicach bilans potrąceń.
Przyczyn można upatrywać przede wszystkim w nieostrożności – zarówno kierowców, jak i samych pieszych. Do dwóch potrąceń doszło wczoraj. Najpierw o godzinie 8:45 na ul. Dunikowskiego. Tu 38-letni kierowca opla potrącił 65-latka. Mężczyzna doznał obrażeń ciała.
Drugie tego typu zdarzenie miało miejsce o godzinie 13:00 przy ul. Rybnickiej. 26-letni gliwiczanin kierujący volkswagenem potrącił 73-letnią kobietę, która znajdowała się właśnie na oznakowanym przejściu dla pieszych. Ona również doznała obrażeń ciała.
W Gliwicach niektorzy kierowcy- ****** -nie umieja jezdzic a przepisow w w ogole nie znaja,ze przed pasami-zebra- trzeba sie zatrzymac.Tak jest w calej Uni Europejskiej.Wystarczy spojrzec na statystyki ilu ludzi ginie w Polsce a ilu w Niemczech. W Niemczech jest 90 mil, ludnosci czyli 2 razy wiecej jest ludnosci i 3 razy wiecej aut, a ginie tam 2 razy mniej ludzi jak w Polsce .Nie trzeba zadnych wojen wystarczy dac każdemu w Polsce prawo jazdy,i narod sam sie wykonczy. Zmienic przepisy, za rozjechanie -czlowieka 25 lat pierdla, a nie jak teraz 3 lata- to jest zabojstwo.
nie tylko w Gliwicach,tak jest wszedzie,w Kozach kolo Bielska -Biala 20 letnia mieszkanka Mesznej na pasach zabila dwoje chlopcow wracajacych ze szkoly,w organizmie wykryto amfe…