W czasie minionego weekendu dwaj mężczyźni na trzy miesiące stracili prawa jazdy po tym, jak zostali złapani na bardzo poważnym wykroczeniu. I tak podczas rutynowych kontroli gliwiccy policjanci zatrzymali volkswagena, którego kierujący przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o 58 km/h. Kilka godzin później 48-letni mieszkaniec powiatu gliwickiego swoim hyundaiem jechał 137 km/h.
– Przypominamy i ostrzegamy. Mimo trwającej epidemii policjanci drogówki codziennie prowadzą normalne, rutynowe działania. Kontrolują pojazdy, których kierowcy lekceważą przepisy ruchu drogowego i wykonują niebezpieczne manewry – informują policjanci.
W piątkowe popołudnie, jadąc nieoznakowanym radiowozem przez miejscowość Wilcza, stróże prawa zarejestrowali volkswagena passata, który przekroczył dozwoloną prędkość o 58 km/h. Wykonany pomiar wskazał 108 km/h. W związku z popełnionym wykroczeniem, 30-letni kierujący otrzymał mandat w wysokości 400 złotych, jego konto „wzbogaciło się” o 10 punktów karnych oraz stracił prawo jazdy na trzy miesiące.
Kilkanaście godzin później na ulicy Pszczyńskiej w Gliwicach zatrzymano 48-letniego kierowcę hyundaia, który również przekroczył prędkość w terenie zabudowanym, i to aż o 67 km/h. Mieszkaniec powiatu gliwickiego otrzymał mandat w wysokości 400 złotych, 10 punktów karnych, stracił prawo jazdy na trzy miesiące.
Do policyjnych systemów trafiła informacja o zatrzymanych uprawnieniach, a blankiety praw jazdy, wraz z odpowiednią notatką, trafią w najbliższych dniach do właściwych starostów, którzy administracyjnie zawieszą uprawnienia winowajców.
Policjanci apelują do wszystkich kierujących o rozsądek na drodze i przestrzeganie przepisów ruchu, przypominają też: prawo jazdy zatrzymywane jest z „automatu”, jeśli przekroczymy prędkość w terenie zabudowanym o 50 km/h.