W sobotę, około godziny 20.00 dyżurny straży miejskiej otrzymał zgłoszenie o zadymieniu w pustostanie na ulicy Szobiszowickiej.
Wysłani na miejsce funkcjonariusze zauważyli unoszący się z budynku dym oraz dostrzegli wychodzącą z niego osobę bezdomną. Strażnicy miejscy wezwali straż pożarną oraz pogotowie ratunkowe, po czym podjęli decyzję o wejściu do budynku.
W pomieszczeniu, w którym palił się stos rozmaitych przedmiotów i unosił się duszący dym, funkcjonariusze znaleźli trzy osoby bezdomne. Jedna z nich wyszła o własnych siłach, pozostałe dwie zostały wyniesione strażników. Ze względu na ostre opary funkcjonariusze nie byli w stanie przeszukać reszty budynku.
Po przyjeździe straży pożarnej, która ugasiła ogień okazało się, że na w pustostanie nie przebywały już inne osoby.
Ludzie ja tam mieszkam, nie doszło by do tego gdyby wcześniej coś z tym zrobili, są wzywa i kilka razy dziennie, ci „BEZDOMNI” zaczepiaja dzieci, załatwiają się na oczach dzieci idących do szkoły, są wiecznie pijani, to jest nic innego jak melina, już nie powiem ile wspólnota wysłała pism o zabezpieczenie terenu do miasta bo jest to własność miasta, jest wzywana straż miejska i policja i nikt nic z tym nie robi!!!!!!
Gdyby to była własność prywatna dana osoba byłaby oskarżona o spowodowanie zagrożenia utraty życia. Podobna sytuacja miała miejsce w Sośnicy gdzie właściciel dostał mandat dotyczący złego zabezpieczenia terenu i sprawa trafiła do sądu.)
Własność miasta czyli niczyja – syf może być 😉