Szkolna Ekspedycja to już tradycja. Tym razem uczniowie wyjechali do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Poniżej publikujemy artykuł napisany przez Dawida Szymałę, opisujący wyprawę.
Podróż do przyszłości
Dzień 1
3:50- budzik. Szybki prysznic, plecak, paszport, pieniądze, dworzec, autobus, lotnisko. Lekko opóźniony lot, niespełna 6h na pokładzie i nagle znaleźliśmy się w zupełnie innym świecie niż ten, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Abu Dhabi przywitało nas 45-stopniowym upałem i lekkim szokiem kulturowym, szczególnie pod względem natrętnej wręcz czystości. Po wymianie waluty na Dirhamy Zjednoczonych Emiratów Arabskich i kupnie kart uprawniających nas do podróżowania autobusami udaliśmy się na zasłużony odpoczynek do hotelu, aby już następnego dnia czerpać z tego wszystkiego, co ma do zaoferowania ten kraj.
Dzień 2
Po obfitym bufecie śniadaniowym przemieściliśmy się środkami transportu publicznego do Pałacu Qasr Al Watan – letniej rezydencji prezydenta ZEA. Powiedzieć, że wnętrza były luksusowe, to tak jakby nic nie powiedzieć. Zachwytom nie było końca. Szczególnie ujęły nas piękne elementy architektoniczne i bogate żyrandole lśniące tysiącem barw.
Drugim punktem dnia był spacer po marinie i kąpiel w niezbyt chłodzących wodach Zatoki Perskiej, ponieważ jej temperatura oscylowała w granicach 35-36 stopni Celsjusza. W przemieszczaniu się pomiędzy poszczególnymi punktami programu pomagały nam klimatyzowane przystanki autobusowe, które były niemałym zaskoczeniem.
Dzień 3
Znajdujemy się w kraju, w którym dominującą religią jest Islam. Na naszym szlaku nie mogło więc zabraknąć obowiązkowego punktu – Wielkiego Meczetu Szejka Zayeda. Jest to jeden z największych meczetów na świecie, którego majestatyczna bryła jest w stanie oczarować każdego odwiedzającego. Nie ukrywamy, że zaczynamy się przyzwyczajać do luksusu i przepychu. Po podziwianiu kwiecistych zdobień i majstersztyku budowniczego tego miejsca przetransportowaliśmy się do Akwarium Narodowego.
Tam czekało na nas ponad 40 tysięcy stworzeń żyjących w wodach Pacyfiku, Amazonii, ale także Arktyki. Spektakularna podróż przeszklonymi korytarzami pośród rekinów i płaszczek to coś, co zadowala nawet najbardziej wymagającego klienta. Nasza trasa obejmowała również wejście „za kulisy”, gdzie na własne oczy zobaczyliśmy, jak wygląda praca w tego typu miejscu od drugiej strony.
Dzień 4
Jedziemy do DUBAJU!
Po dwóch intensywnych dniach czekał nas poranny chillout na basenie, szybkie pakowanie i około studwudziestokilometrowy przejazd do drugiego punktu noclegowego. Stamtąd wyruszyliśmy wieczorem, zaopatrzeni w karty do metra jeżdżącego bez kierowcy (system driverless), aby obejrzeć jeden z najbardziej zachwycających pokazów fontann na świecie. Znajdują się one w nieziemskiej scenerii tuż przy Dubai Mall, otoczone drapaczami chmur, z których największy – Burj Khalifa (828m), góruje nad nami tworząc spektakularny widok na to miasto cudów.
Dzień 5
Na półmetku naszego wyjazdu było dość intensywnie. Wieczorny fountain show zachęcił nas do zobaczenia miasta z innej perspektywy – wjechaliśmy zatem na 124 i 125 piętro najwyższej budowli, którą stworzył człowiek. Tam, na tarasie widokowym, poczuliśmy imponujący rozmiar miasta, w którym się znajdujemy, ale również to, jak mały może się czuć człowiek otoczony budowlami o tak dużych gabarytach. Trafiliśmy na widoki prawie idealne, Burj Khalifa zapewnił nam świetną przejrzystość powietrza.
Wracając na stację metra zwiedziliśmy największe akwarium świata udostępnione dla odwiedzających w Dubai Mall. Było równie pięknie jak w Abu Dhabi!
Nie tracąc ani chwili pobiegliśmy na stację metra, aby skonfrontować nasz obraz miasta z dzielnicą tak zwanego Starego Dubaju. Nasza grupa mogła w końcu poczuć klimat typowych arabskich uliczek, zapach lokalnego jedzenia wydobywający się z może i nie najpiękniejszych, ale za to serwujących pyszne dania restauracji. Klimat ten zostanie w naszej pamięci również dzięki zakupom na bazarze i rozmowom z handlarzami, które niejednokrotnie rozwlekały się do kilku ładnych minut. Ten upalny (47 stopni) i długi dzień zakończyliśmy rejsem Abrą (wodna taksówka) po zatoce Dubai Creek przy malowniczej scenerii zachodzącego słońca. Nie trzeba również wspominać, że codziennie raczyliśmy się daniami szeroko pojętej kuchni azjatyckiej i poszerzaliśmy dzięki temu nasze kulinarne horyzonty.
Dzień 6
Cel wyprawy został osiągnięty!
Muzeum Przyszłości – bez wątpienia jedna z najpiękniejszych budowli na świecie. Bryła budynku robi wrażenie zarówno z zewnątrz, jak i od środka. Jest to asymetryczny torus zbudowany ze stali i szkła, nacechowany arabskimi napisami odzwierciedlającymi wersy inspirującej poezji Jego Wysokości Szejka Mohammeda bin Rashid Al Maktoum, wiceprezydenta i premiera ZEA oraz władcy Dubaju. Wizyta w tymże muzeum jest tak jakby pieczątką potwierdzającą, że Dubaj jest właśnie miastem przyszłości.
Spojrzeliśmy 50 lat w przyszłość, odbyliśmy lot kapsułą w kosmos, analizowaliśmy zmiany klimatyczne, ekologiczne, ale także duchowe. To miejsce pokazuje, w jaki sposób sztuczna inteligencja i rozszerzona rzeczywistość mogą wpłynąć na nasz świat. Można sobie zadać pytanie- czy te zmiany są dobre? Pozostawimy je bez odpowiedzi, ponieważ każdy odwiedzający Museum of the Future powinien odpowiedzieć sobie na nie sam.
Dzień zakończyliśmy wieczornym spacerem po Jumeirah Beach w dubajskiej marinie i krótką kąpielą w morzu, równie ciepłym jak to w Abu Dhabi.
Dzień 7
Dubai Frame to najnowsza atrakcja turystyczna Dubaju. Ramka na zdjęcia o rozmiarze 152x93m oferuje podróż przez stare arabskie uliczki, przejście szklanym mostem z cudownym, ale i trochę niepokojącym widokiem w dół oraz wizualizację przyszłości, jaka prawdopodobnie czeka to miasto za następnych kilkadziesiąt lat. Po zrobieniu setek zdjęć spędziliśmy resztę dnia w centrum Dubaju, aby zakupić pamiątki i wysłać kartki pocztowe do naszych przyjaciół w Polsce. Przy okazji obejrzeliśmy ponownie tańczące fontanny, ponieważ był to nasz ostatni dzień w tej części miasta.
Dzień 8
Po tak intensywnym czasie nasz ostatni dzień przed powrotem do domu spędziliśmy rejsowo i basenowo. Po śniadaniu wyruszyliśmy w dwugodzinny rejs wokół plaży w kształcie palmy Jumeirah, gdzie znajdują się luksusowe rezydencje i ekskluzywne hotele. Później udaliśmy się na krótki spacer po dzielnicy Dubai Creek i wróciliśmy do hotelu, aby w spokoju przygotować się do nadchodzącej podróży.
Dzień 9
Klasyka gatunku – budzik, prysznic, śniadanie, transport metrem i autobusem do Abu Dhabi, lotnisko, oczekiwanie, opóźniony nocny lot, powrót do Krakowa- do najbliższych, którzy przywitali nas w niesamowity i cudowny sposób transparentami i łzami wzruszenia. Podziękowaniom i emocjom nie było końca.
Zjednoczone Emiraty Arabskie pozostawiły niezapomniane momenty i obrazy w naszych życiach. Jednogłośnie możemy rzec, że trzeba to wszystko koniecznie zobaczyć na własne oczy.
Przyszłość jest dziś.
Skład ekipy:
Karol Schnober – młodzieżowy kierownik wyprawy, Kinga Honysz, Maria Wilczek, Anna Frystacka, Julianna Cylupa, Agata Kuszka, Katarzyna Kuczera, Krzysztof Król, Adam Pięta, Bartosz Cich, Bartosz Pikulik (Zespół Szkolno-Przedszkolny w Pilchowicach) oraz Magdalena Szwarczyńska i Kacper Pikulik (Zespół Szkół im. I.J. Paderewskiego w Knurowie)
Opiekunowie: Adam Ziaja i Dawid Szymała