Dzisiaj, w środę, rozpoczyna się remont ul. Waliszewskiego. Prace realizowane będą przy całkowitym zamknięciu ulicy.
Roboty przeprowadzone zostaną w ramach realizacji zadania z Budżetu Obywatelskiego. Prace polegające na remoncie nawierzchni jezdni i chodników, a także uporządkowaniu miejsc postojowych i budowie nowych rozpoczną się już 13 czerwca br.
Wykonawca deklaruje, że zapewni mieszkańcom możliwość dojazdu do posesji. Zakończenie robót przewidziano we wrześniu br.
Trzy miesiące na remont ulicy o długości 140 metrów z jednym wąskim pasem i jednym wąskim chodnikiem…
Rozumiem, że jesteś wybitnym specjalistą od remontów ulic i wiesz, że tam wystarczą 2 tygodnie, bo pod asfaltem nie ma różnego rodzaju kabli, kanalizacji, światłowodów itd. Niestety ale remont ulicy to nie tylko nowy asfalt ale też przebudowa tego co pod asfaltem, a każdy kabelek i każda rurka ma innego właściciela i zmusić ich do przerobienia trwa. Tak samo wszystkie ekipy nie mogą na raz wejść na budowę. Myślenie nie boli. Po co od razu to narzekanie?
Na pewno nie jestem takim specjalistą jak Ty. Natomiast przez okno widzę, że samo rozbieranie chodnika zajmie im przynajmniej 2 tygodnie skoro jeden gość przenosi jedną płytę chodnikową o 15 metrów zamiast wrzucić na paletę i przenieść to potem wszystko widlakiem. Widać, że im się nie śpieszy. W zeszłym roku ul Gierymskiego o długości 500 m remontowali 2 miesiące z czego dni „roboczych” mieli tam może 7. Pozostałe dni nic się nie działo. Żadnych kabli ani rurek nie wymieniali jak sugeruje specjalista Marek. Mieli pewnie 10 robót na raz to po co się spieszyć. A że ludziom utrudniają życie to… Czytaj więcej »
Nie robią nic – źle. Jak już naprawiają to jeszcze gorzej. Jakie to polskie.
Polskie to jest właśnie takie gadanie. Markety i prywatne drogi dojazdowe powstają ekspresowo a przy inwestycjach miejskich 2 gości na budowie od 8:00 do 16:00 czasami jakaś koparka, w końcu w przetargu dali 3 miesiące to trzeba sobie pracę szanować. Ale widać urzędnikom i pracownikom tych inwestycji tak pasuje stąd też takie obronne takie komentarze jak powyżej. A.W.
Nie mam nic wspólnego z urzędem ani tym bardziej z inwestycjami w Gliwicach, ale zwracam uwagę na to, że polacy zawsze narzekają nawet jak remontowane są ulice, które wołają o pomstę do nieba.