Budynek przy ul. Kaszubskiej od lat należy do miasta, ale jak twierdzą lokatorzy – nigdy nie był remontowany. Mieszkania są w bardzo złym stanie – odpadające tynki, grzyb, wilgoć.
Obecnie w obiekcie przy ul. Kaszubskiej prowadzony jest remont. W jego ramach miały zostać zmodernizowane również mieszkania. Według najemców, remont polegał jednak na nałożeniu gładzi i farby na zawilgocone ściany. W lokalu są robaki, a w kuchni tynk ze ścian odpadał praktycznie sam.
Jak mówią najemcy, według ZBM I TBS i Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, malowanie ścian, z których odpada farba jest chyba normalne, bo mimo zgłaszanych uwag nikt nie reaguje.
Mieszka tam rodzina z dwójką dzieci. Jedno z nich ma astmę. Lokatorzy chcieliby otrzymać mieszkanie zastępcze na czas przeciągającego się remontu. Proszą też o zwiększenie zakresu prac, jednak – jak mówią najemcy – miasto oraz ZGM i ZBM I TBS pozostają głuche…
Zobacz wideo
Wysłaliśmy pytania do ZGM oraz TBS. Gdy otrzymamy odpowiedź – wrócimy do tematu.
Pierwszy kadr na miniaturce mógłby sugerować podkład pod ładne, gołe, ceglane ściany jakie widzimy w loftach. I to w zasadzie tyle. Widzę tam tragedię. Gdyby urzędasom zafundować podobne atrakcje, szybko właściwe działania zostały by wdrożone.
Jestem w podobnej sytuacji. Wynajmuje mieszkanie komunalne w dzielnicy Łabędy, stab budynku i mieszkania to czysty żart i kpina z człowieka, wilgoc, grzyb, robactwo, przeciekający dach, sypiący się tynk że ścian, dziury w podłogach.. A to zaledwie wierzchołek góry lodowej, zbm i tbs w tym roku zdecydowali się że przeprowadza w mieszkaniu „Remont” na koszt administratora budynku. Mam nadzieję że w moim przypadku nie skończy się jak tutaj, postaram się na bieżąco śledzić wasza sytuację
neumann przyszłość jest tu, Jak ty osobniku się golisz