Tragedia na przejściu dla pieszych. Śmiertelne potrącenie

6
policja
policja

Wczoraj około godziny 20.30 na ul. Gierałtowickiej w Przyszowicach doszło do śmiertelnego potrącenia pieszego.

Mężczyzna przechodził na oznakowanym przejściu. 36-letni mieszkaniec Świętochłowic, kierujący oplem astrą, na oznakowanym przejściu dla pieszych najechał na przechodzącego przez jednię 44-letniego mieszkańca Przyszowic. Pieszy zmarł. Na miejsce przybyła policyjna ekipa śledcza oraz prokurator. Policjanci zatrzymali kierowcy prawo jazdy. Wszczęte w tej sprawie dochodzenie wyjaśni przyczyny i okoliczności wypadku. – To już 10 śmiertelny wypadek drogowy w naszym rejonie w tym roku. Apelujemy do kierujących: zwolnijcie! I do pieszych: zanim wejdziecie na pasy, upewnijcie się, czy aby na pewno jesteście bezpieczni – mówią policjanci.

Subscribe
Powiadom o
guest

6 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowo
Anonimowo
7 lat temu

„zanim wejdziecie na pasy, upewnijcie się, czy aby na pewno jesteście bezpieczni – mówią policjanci.” Te słowa są bezcenne. Zapamiętajcie je sobie, auto w miejscu nie stanie.

Mariusz
Mariusz
7 lat temu
Reply to  Anonimowo

„Auto w miejscu nie stanie”!! A czy auto (lub kierujący tym autem zna przepisy ruchu drogowego, i ZNAKI DROGOWE???) Przed każdym przejściem dla pieszych jest odpowiedni znak drogowy, a wiele „kilometrów” od tego są znaki o zmniejszeniu prędkości! Bronisz kierowców, bo sam jesteś młody i jesteś kierowcą??? Porozmawiamy za jakieś 20-30 lat, kiedy będziesz stary, będziesz chciał przejść „na pasach”, a jakiś idiota się nie zatrzyma!!!

ed11211
ed11211
7 lat temu
Reply to  Mariusz

No właśnie, auto się nie zatrzyma w miejscu pieszy tak. Warto ryzykować zdrowie ?

.
.
7 lat temu

Auto nie stanie, pieszy ma stać, i stać, i stać, i stać… Jedyne takie państwo w zachodniej Europie, co tłumaczy wschodnie zakusy…

naked
naked
7 lat temu

to nie stoj i łaz jak chcesz to poczytamy tu o tobie oczywiscie tragedia niepowino tak byc +++

aga
aga
7 lat temu

Świony…i wszystko jasne