1 listopada gliwiccy policjanci pracowali jak każdego innego dnia w roku. Kilkudziesięciu policjantów drogówki zabezpieczało drogi i ulice Gliwic oraz 7 gmin powiatu gliwickiego.
Kilkudziesięciu policjantów poszukiwało zaginionego w lesie grzybiarza. Policjanci wydziałów kryminalnych ustalali i zatrzymywali podejrzanych o popełnienie wcześniejszych przestępstw, zatrzymywano poszukiwanych. Policjanci w patrolach interwencyjnych – jeździli do wezwań.
1 listopada zatrzymano dwóch nietrzeźwych kierujących, byli to dwaj mężczyźni, mieszkańcy Zabrza: 21-latek (1 promil alkoholu) i 49-latek (2,3 promila). Zatrzymano cztery osoby poszukiwane. W Knurowie rozpoczęto sprawę zaboru i jak się później okazało krótkotrwałego użycia samochodu marki renault. Ustalono już wstępnie, kto dopuścił się tego czynu. W Pyskowicach przyjęto zgłoszenie od okradzionego z paszportu i laptopa 19-letniego obywatela Ukrainy. Tu też już wstępnie ustalono sprawcę tego czynu. Pozostaje tylko namierzyć mężczyznę i dokonać jego zatrzymania.
„W czasie interwencji nasi policjanci byli atakowani fizycznie podczas interwencji, jeden przypadek miał miejsce na ulicy Mikołowskiej w Gliwicach, kiedy to 38-letni sprawca – mieszkający na co dzień w Wielkiej Brytanii – uderzył głową w twarz funkcjonariusza. Sprawca, człowiek mający już spore doświadczenie z wymiarem sprawiedliwości, został szybko obezwładniony i przetransportowany do policyjnego aresztu. Inny patrol wezwany na pomoc do awanturującego się 68-latka też musiał interweniować dynamicznie, po tym, jak furiat zaatakował pięściami starszego posterunkowego. Ten podejrzany też oczekuje na swoje przesłuchanie w policyjnym areszcie” – informuje policja.
Policjanci z I komisariatu przyjęli zawiadomienie i rozpoczęli dochodzenie w sprawie kradzieży portfela z zawartością gotówki w kwocie 1400 zł i telefonu komórkowego na szkodę 56-letniej gliwiczanki. Kobieta utraciła swoje mienie w autobusie komunikacji miejskiej pomiędzy Zabrzem a Gliwicami.
Policjanci referatu do spraw nieletnich przyjęli zawiadomienia o ucieczkach z miejsc zamieszkania 17-latki, dwóch 16-latków i jednej 16-latki. Wszystkich odnaleziono lub sami powrócili do domów.
Policjanci z Knurowa założyli jedną niebieską kartę – tym razem sprawcą przemocy domowej jest kobieta. W czasie 24-godzin nie odnotowano w naszym rejonie żadnego wypadku, doszło jednak do 10-kolizji. Do wszystkich wzywano policję.
gliwiccy policjanci pracowali- N i E! Oni i One wykonywali SŁUŻBĘ a nie pracę!
Dlatego w ramach „strajku” chodzą na lewe zwolnienia lekarskie B O nie mogą strajkować!
Aaa ten w kajdankach nadal ten sam człowiek, co on tyle razy sobie skrobie?