Niedawno zmodernizowana ulica Wieczorka zaprezentuje się wkrótce w jeszcze nowszej, zaskakującej odsłonie.
W marcu zmieni się w wypoczynkowo-komunikacyjną przestrzeń, z której na równi będą korzystać piesi, rowerzyści i kierowcy. W Gliwicach powstanie pierwszy na Śląsku i jedyny w regionie „Woonerf”. Takie ulice pokochała już Łódź i kilka innych miast. Czy przyjmą się również w naszym mieście?
Co to jest „woonerf”?
„Woonerf” (słowo pochodzi z niderlandzkiego) to wyjątkowe połączenie deptaka i ulicy. Szczególny nacisk położony jest na to, by było bezpiecznie, ruch uspokojony, ulica stała się ładniejsza, a mieszkańcy mogli korzystać z jak największej przestrzeni. Samochody mogą więc poruszać się ale z prędkością ograniczoną do 20 km/h, a pierwszeństwo zawsze mają piesi.
– Chcemy, żeby przestrzeń miasta się zmieniała na lepsze – mówi prezydent Gliwic, Zygmunt Frankiewicz. – Projekt ma na celu poprawę jakości życia w mieście ale ma też zachęcać do korzystania z alternatywnych form poruszania się, jak np. rower, spacer, czy transport publiczny.
Początek i koniec „woonerfu”, który w Gliwicach będzie zagospodarowany na odcinku 250 m, wyznaczać będą duże donice z zielenią. Umieszczone zostaną przy wjeździe na ul. Wieczorka od strony ul. Jasnogórskiej oraz na wysokości ul. Korfantego.
Na całej długości ulicy pojawią się donice z drzewami (głównie klonami) oraz niska zieleń. W kilku miejscach powstaną specjalne podesty z siedziskami, które usytuowane wyspowo, poszerzą strefę chodników. Ich funkcja będzie bardzo istotna – stworzą miejsce wypoczynku i relaksu dla przechodniów oraz przyjazną przystań zachęcającą do chwili rozmowy czy wypicia kawy.
Projekt zagospodarowania ul. Wieczorka przewiduje ustawienie dwóch typów parkletów: bezpośrednio na nawierzchni chodnika oraz na jezdni. Na 10 parkletach staną ławki, pojedyncze siedziska oraz donice z wysoką i niską zielenią.
Dla rowerzystów przewidziano miejsca na stojaki, a dla kierowców miejsca parkingowe, na których będzie można czasowo się zatrzymać. Projekt przebudowy przygotowany został przez firmę Projarch.
Wieczorka na początek? Ta bardzo ciekawa pod względem historycznym ulica z ogromnymi możliwościami została wybrana nieprzypadkowo. Kilka lat temu miasto przeprowadziło jej modernizację nadając ulicy nowy, reprezentacyjny charakter z wieloma sklepami, kafejkami i punktami usługowymi. Ulicę wybrukowano, wypiękniał plac Adama Mickiewicza, pojawił się też stylowy zegar. Teraz przyszedł czas na kolejny krok – ulica zamieni się w miejsce, gdzie można przyjemnie spędzić czas.
Otwarcie zapowiedziano na wiosnę. Inwestycja, której szacunkowy koszt wynosi ok. 500 tys. zł. zostanie sfinansowana z miejskiego budżetu.
Brawo Gliwice 🙂 takiej przestrzeni nam trzeba! 🙂
pięknie jest <3
Popieram. Tak trzymać;-)
Wieczorka??? A tfu!!! Do odkomunizowania. „Niepokornych i wyklętych” ewentualnie.
kwiaty, drzewka itd. uschną jak te na skwerku nad DTŚką…no i nikt nie będzie za to odpowiedzialny a podatnicy zainwestują kolejny raz
1. po to się brukuje całą ulicę żeby na niej postawić donice z roślinami – BRAWO
2. po to się likwiduje miejsca parkingowe metalowymi słupkami wzdłuż ulicy aby potem wyznaczyć wzdłuż słupków nowe miejsca parkingowe
3. po to się nadaje ulicy Klasztornej nazwę Wieczorka aby ją zmienić na jakiegoś nowego zasłużonego…
TO CHORE
a kiedy Zwycięstwa
Super sie to prezentuje i oby funkcjonowało jak należy
Tyle że niedługo nie będzie już ulicy Wieczorka.
Pomysł tak dramatyczny ze komentarz wydaje sie zbędny.
To Wypad do zabrza na wieś , gumiaki i wio
Adam Jacek Harris masz problem z Zabrzem czy z brakiem szarych komórek ?
Słabe , postaraj się bardziej
Wg mnie, lepiej jakby Zwycięstwa bylo deptane.
A może zainwestować pieniądze w coś bardziej pożytecznego.
Propozycje …? Mówisz A powiedz B
Więźniowie z Wieczorka 10-ć będą mieli nowy spacerniak,ale czy na pewno zostanie ulica Wieczorka?Chyba,że tylko imię zmienią i reszta zostanie po staremu 🙂
Skoro będzie to woonerf, to nie deptak, więc tytuł artykułu jest mylący.
Woonerf to deptak połączony z możliwością wjeżdżania samochodów powoli. Jakby napisali tylko woonerf to kto by to zrozumiał skoro to nowe dla Polaków słowo?
Jest nowe, ale w takim razie edukując uważam, że nie należy zestawiać tych pojęć razem, bo istnieje możliwość, że ludzie będą je mylić lub stosować zamiennie. A należy je rozróżniać. Jak wprowadzać nowe słowa to najlepiej od razu jasno. Istnieją inne określenia, których można by użyć w artykule, pomijając słowo „deptak”.
Bardzo dobrze, bo gdy pisiory przyjdą to już nic nie zrobią a cała kasa pójdzie na kościoły
Oby się nie skończyło tylko na ogródkach piwnych. Już jedną szczalnię mamy, tj. Rynek.
no ja mhm,kafo się cieszy, a postawią słupki z lewa to z prawa.
Utrudnią życie.
Z prezentowanej wizualizacji zostanie chodnik gdzie nawet „stand’a” nie postawisz.