Do końca pierwszego kwartału 2021 r. w Nowych Gliwicach powstanie obserwatorium astronomiczne.
Znajdzie się ono na dachu nowoczesnego biurowca, nowej siedziby gliwickiej firmy KP Labs. Obserwatorium służyć będzie pracownikom firmy m.in. do nawiązywania łączności z budowanym przez nich satelitą Intuition-1.
Pracownicy gliwickiej firmy KP LABS, zajmującej się tworzeniem zaawansowanych rozwiązań dla przemysłu kosmicznego w ramach konsorcjum FP Space, mają się przenieść do nowej siedziby do końca pierwszego kwartału 2021 r. Będą mieli do dyspozycji ponad 2300 m2.
W nowym budynku oprócz klasycznych przestrzeni biurowych znajdą się specjalistyczne pomieszczenia i laboratoria, m.in planowania i kontroli misji, uczenia maszynowego czy analizy zdjęć satelitarnych oraz cleanroom, czyli pomieszczenia o kontrolowanych parametrach środowiskowych.
Na dachu budynku powstanie obserwatorium astronomiczne z kopułą o średnicy 5,5 m oraz zielony taras widokowy o powierzchni 100 m2. Obserwatorium posłuży do obserwacji nieba oraz nawiązywania dwustronnej łączności laserowej z satelitą budowanym przez specjalistów z KP LABS w ramach projektu Intuition-1.
– Precyzyjną obserwację nieba umożliwi teleskop, który przy pomocy specjalnego modułu ma również pozwolić na nawiązanie komunikacji z satelitą – tłumaczy Rafał Żogała, Project Manager w KP LABS.
KP LABS działa w Gliwicach od 2016 r. Spółkę założyła grupa inżynierów związanych z Politechniką Śląską, którzy dostrzegli potencjał tkwiący w połączeniu ich naukowych pasji i biznesu. Flagowym projektem KP Labs jest obecnie misja Intuition-1, której celem jest zbudowanie i wyniesienie na orbitę satelity wyposażonego w niezwykle wydajny komputer, który dzięki sztucznej inteligencji i precyzyjnemu obrazowaniu będzie w stanie rejestrować obraz Ziemi z orbity, przetwarzać zebrane informacje o monitorowanych obszarach i zdarzeniach i wysłać je do analizy.
Projekt nowej siedziby, pod nadzorem Grzegorza Szymczaka przygotowało gliwickie biuro projektowe MFA STUDIO Sp. z o.o.
—-
MSI
Kontakt chyba z p. Twardowski, po gliwicku…..