Zielony Sektor – to najnowszy projekt gliwickiego magistratu. Na rozległym placu, tuż obok obwodnicy Sikornika, powstanie duży, szklany pawilon, w którym gliwiczanie będą mogli spacerować wśród zieleni. Wkrótce będzie to jedyne zielone miejsce w mieście. Co ważne – urzędnicy będą mieli nad nim pełną kontrolę. Żadne drzewo nie urośnie ponad „gliwicką normę”.
– Wśród drzew wić będą się liczne ścieżki, wszystkie wykonane z tak lubianej przez gliwiczan kostki brukowej – zapewnia rzecznik urzędu miejskiego.
Projekt zakłada, że w liczącym ponad 1000 m2 obiekcie zgromadzone zostaną okazałe i dorodne drzewa oraz krzewy i byliny. Największe będą miały aż 20 cm obwodu! Aby dobrze komponowały się z betonowymi ścieżkami, wszystkie drzewa zostaną umieszczone w sporych betonowych donicach. Zapewni to również ich optymalną wysokość – żadne nie przekroczy maksymalnej, akceptowanej przez gliwiczan wysokości 4 m.
– Gatunki zostały starannie dobrane, tak aby dobrze tolerowały zabrukowanie i utwardzenie terenu wokół systemu korzeniowego. Drzewa zostaną posadzone w specjalnych systemach stabilizujących wraz z aktywnym systemem nawadniania – zapewnia rzecznik urzędu.
Przy ścieżkach rozmieszczone zostaną tablice edukacyjne pokazujące kolejne fragmenty miasta, które po wycięciu drzew zyskały nowe, betonowe oblicze.
Przed wejściem zaplanowano zachowanie jednego, starego 100-letniego drzewa. Ma to być swego rodzaju muzealny pomnik.
– To pewien symbol. Chcieliśmy pokazać gliwiczanom jak wygląda drzewo, niedostosowane do zmieniającego się klimatu – wyjaśnia wiceprezydent Gliwic. Dla bezpieczeństwa okazu – drzewo zostanie ogrodzone żółto-czarnymi barierkami. Już ogłoszono przetarg na ich dostawę.
Wejście do Zielonego Sektora będzie płatne, ale jak zapewnia prezydent miasta, po wprowadzeniu Karty Mieszkańca, którą przygotowuje Śląska Sieć Metropolitalna i które planowane jest na 2050 r., gliwiczanie będą mogli liczyć na zniżki sięgające nawet 15%. By ułatwić zainteresowanym dotarcie do obiektu, wkrótce powstanie ogromny parking, który pomieści aż 34 samochody.
Oczywiście, artykuł był żartem z okazji 1 kwietnia, jednak zawiera wiele faktów…
PA / wiz. Zalewski Group
Wycinać drzewa, by umieszczać je w szklanych pawilonach, niszczyć zieleń, aby więcej można było położyć kostki brukowej. Znak naszych czasów. Zwierzęta w zoo a rośliny pod kloszem. To ja serdecznie dziękuję magistratowi za takie inwestycje… wolę pojechać na rowerze do lasu – póki jeszcze go nie wycięli …
Prima aprilis
Jaki dziś dzień mamy? 😉
Marku, dzisiaj jest 1 kwietnia…
Prima aprilis?
Słaby żart na prima.
Świetne na prima aprilis.Niestety autor bardzo trafnie pokazał jak będzie wyglądać przyszłość tego miasta.Podoba mi się czarny humor.Gratuluje autorowi!
Być może to żart, tylko jak zobaczymy co się dzieje wokół nas to wcale mi się nie chce żartować, wycinki, pseudowycinki i informacje o potencjalnych wycinkach, pod pozorem robót budowlanych, porządkowania terenu itp. (sprawa lip wzdłuż A.Mickiewicza). Miejsca, które jeszcze nie tak dawno temu były zielone dziś straszą kostką i asfaltem… a to już nie prima aprilis…