Gra tworzona przez studio z Gliwic wywołała spory szum w mediach. Chodzi o to, że gra jest bardzo brutalna.
Dzieło gliwickich twórców nazywa się Hatred. W grze przemierzać będziemy wirtualny świat ścieląc trupem każdy metr kwadratowy dostępnej powierzchni. Bohater gry uwielbia egzekucje i dokonuje ich w rozmaity sposób.
Bohater gry to maniak, który za jedyny cel obrał sobie wymordowanie wszystkich spotkanych osób na przedmieściach Nowego Jorku. Gra to istny horror. Nic dziwnego, że zwiastun gry spotkał się z mieszanymi uczuciami. Wywołał sporo dyskusji, a to przecież tylko pomaga w promocji dzieła gliwickiego studia.
W portalu gry-online.pl można znaleźć takie informacje odnośnie gry: „Pierwsza misja w grze, której fragmenty możemy podziwiać we wspomnianym zwiastunie, polega na wyrżnięciu w pień całego miasteczka za pomocą bogatego arsenału środków zagłady. Zabarykadowanie drzwi przed mordercą psychopatą nie stanowi dla niego żadnej przeszkody, większość ustępuje pod naporem kopniaka, o czym za każdym razem informuje stosowny komunikat. Do budynków możemy wejść razem ze ścianą. Dziury tworzymy sami, faszerując fasady ołowiem lub wysadzając je za pomocą ładunków wybuchowych. Model zniszczeń sprawia świetne wrażenie, choć Destructive Creations przyznaje, że nie wszystko będzie dało się zdemolować. Dotyczy to np. podłóg na piętrach niektórych budynków”.
Studio Destructive Creations tworzą w większości byli pracownicy innej gliwickiej firmy produkującej gry. W pewnym momencie kilku pracowników The Farm 51 postanowiło odejść z pracy i stworzyli własne studio.
Trailer filmu zamieszczony w serwisie youtube posiada nawet ograniczenie wiekowe.
Premiera gry planowana jest w 2015 roku.
Dramat! W jakim celu tworzone są takie rzeczy? Żal mi ludzi dla których brutalność i agresja jest rozrywką. Ludzie stają się tym czym karmią swój umysł 🙁
Takie gry pomagają wyzbyć się agresji, przelać ją w coś co nikomu nie zrobi krzywdy, przemoc i brutalność jest rozrywką od wieków (walki gladiatorów na ten przykład). Stwierdzenie iż ludzie stają się tym czym karmią swój umysł jest przekonaniem błędnym, jako iż sam jestem graczem i „przelałem hektolitry krwi oraz rozczłonkowałem masę ciał” w grach o zabijaniu, jednak nadal jestem okazem zdrowia, można stwierdzić iż jestem jedną z milszych osób w okolicy. Nie mam nałogów (prócz gier, filmów i muzyki). Mam przyjaciół i nie opuszczam szkoły. Dziękuję i pozdrawiam.
Rozumiem, że każda gra dla Ciebie jest „bee”
Gra o nauce jazy – be! ponieważ każdy będzie przejeżdżał pieszych w rzeczywistości….
A tak poważniej…
Gry to nie odzwierciedlenie realiów.
Gry strategiczne, nie karzą Ci tworzyć agresji na państwach wschodu/zachodu.
Gry wyścigowe, nie karzą Ci się ścigać z każdym, który ma dobry samochód 😉
ITP!!!!!!!!!
A wracając do Ciebie…. Ty chyba umysłu nie karmisz trolu 😀
KAŻDY NORMALNY CZŁOWIEK ODRÓŻNIA RZECZYWISTOŚĆ OD FIKCJI!!!!
Pozdrawiam 😀
@Ania Takie gry pomagają wyzbyć się agresji, przelać ją w coś co nikomu nie zrobi krzywdy, przemoc i brutalność jest rozrywką od wieków (walki gladiatorów na ten przykład). Stwierdzenie iż ludzie stają się tym czym karmią swój umysł jest przekonaniem błędnym, jako iż sam jestem graczem i „przelałem hektolitry krwi oraz rozczłonkowałem masę ciał” w grach o zabijaniu, jednak nadal jestem okazem zdrowia, można stwierdzić iż jestem jedną z milszych osób w okolicy. Nie mam nałogów (prócz gier, filmów i muzyki). Mam przyjaciół i nie opuszczam szkoły. Dziękuję i pozdrawiam.
To już nie wystarczą strzelanki wojenne, gdzie jest określony wróg i wiadomo o co chodzi. A gra jest bez sensu. Strzelasz do bezbronnych ludzi. Gdzie tu sens ? Będzie klapa.