W środę, 19 lipca po południu w Czechowicach lądował śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego, by zabrać do szpitala wyłowionego z jeziora mężczyznę.
Zabrzanin wykonał skok do wody na niestrzeżonej plaży. Jak się okazało, w tym miejscu było płytko. 35-latek w stanie nieprzytomnym trafił do szpitala w Sosnowcu.
Policja apeluje do rozsądku kąpiących się: spędzanie wolnego czasu nad wodą nie może się wiązać ze spożywaniem alkoholu! Zadajemy też pytanie: czy warto ryzykować swoją przyszłość skokami dowody. Jeden skok na tzw. główkę może skutkować śmiercią lub poruszaniem się na wózku inwalidzkim do końca życia.