Wczoraj, w czasie szczytu komunikacyjnego na ulicy Panewnickiej w Gliwicach, doszło do zdarzenia drogowego, w którym ucierpieli policjanci oraz pasażerka volkswagena.
Kierowcy, który nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu, zatrzymano prawo jazdy. Sprawa wkrótce trafi do sądu.
Policjanci ruchu drogowego, pod nadzorem prokuratora wstępnie ustalili, że 35-latek z Gliwic kierujący samochodem marki Audi A6, włączając się do ruchu z ul. Królewskiej Tamy, nie ustąpił pierwszeństwa i doprowadził do zderzenia z volkswagenem lupo, kierowanym przez 39-latkę z Rudy Śląskiej. W wyniku zderzenia jadący ulicą Baildona volkswagen wpadł w poślizg i zjechał na przeciwległy pas ruchu, uderzając w przód jadącego z przeciwka oznakowanego radiowozu.
39-letnia pasażerka volkswagena oraz dwaj policjanci z urazami kręgosłupa, podejrzeniami wstrząśnienia mózgu i ogólnymi stłuczeniami zostali przewiezieni do szpitala. Radiowóz, który uległ wypadkowi, to nowy nabytek. Policjanci używali go zaledwie od kilku dni. Kierującemu audi zatrzymano prawo jazdy. Sprawa wkrótce trafi do sądu.
—
foto: sierż. szt. Bartosz Wasielewski
Czym jechala? Upo? I w koncu ile miala lat? 38 czy 39??
Ciekawe na jakiej podstawie zatrzymano prawko. Przecież to kierowca lupo nie zapanowała nad pojazdem. Kierowca audi powinien dostać mandat za wymuszenie pierwszeństwa. Uważam że policja popełniła bardzo duży błąd.