Prokuratura Rejonowa Gliwice-Zachód umorzyła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Tymoteusza S., to jest o przestępstwo z art. 155 kk.
28 marca 2016 r. na terenie stacji benzynowej przy autostradzie A4 – MOP Kozłów, ujawniono ciało Tymoteusza S. Jak ustalono wymieniony przyjechał zestawem ciągnikowym z przyczepą na teren stacji. Następnie udał się do pobliskiej restauracji pozostawiając pojazd bez zamknięcia.
Z relacji świadków wynikało, że po opuszczeniu restauracji pokrzywdzony zachowywał się nerwowo, groził popełnieniem samobójstwa oraz krzyczał , że ukradziono kierowanego przez niego tira wraz z ładunkiem i dużą gotówką. Następnie Tymoteusz S. udał się do łazienki dla niepełnosprawnych, gdzie pracownik stacji znalazł jego ciało wiszące na kaloryferze.
Tymoteusz S. pozostawił list pożegnalny, w którym przeprosił rodzinę oraz podał swoje dane. Policja odnalazła tira na terenie stacji benzynowej, bez śladów wskazujących na jego kradzież. Wszystko wskazuje na to, że nieżyjący mężczyzna nie mógł odnaleźć swojego pojazdu, przez co popełnił samobójstwo.
Ten chłopak, gdy nie potrafił znaleźć pojazdu na parkingu, dzwonił do pracodawcy opisując sytuację a ten groził mu że trafi do więzienia i się do końca życia nie wypłaci za sam towar który miał na pace, moim zdaniem pracodawca powinien dostać karę za groźby, w związku z którymi chłopak popełnił samobójstwo…
Licencjonowany przewoźnik musi mieć towar ubezpieczony. Widocznie była to jakaś kontrabanda. Dla polskiej mafii ubezpieczeniem jest rodzina kierowcy. Policja siedzi w kieszeni mafii, więc umorzenie.
Niezła akcja. Sory, ale nie ogarniam tego,co prawdopodobnie się tam stało. Przypadek?Wątpliwe….