Kilka dni temu podczas kontroli parkowania na ulicy Zwycięstwa, podeszła do nas osoba która poinformowała, iż w zamkniętym samochodzie znajduje się płaczące dziecko.
Faktycznie przy jednym ze sklepów obuwniczych, stał samochód w którym siedział zapłakany chłopiec wyglądający na 3-4 lata. – W związku z wysoką temperaturą podjęliśmy czynności, aby jak najszybciej uwolnić dziecko z „gorącej pułapki”. Pobiegliśmy do najbliższego sklepu, aby znaleźć opiekuna, którym jak się okazała była 38-letnia kobieta. Otworzyła pojazd i uspokoiła płaczące dziecko. Nieodpowiedzialna matka została ukarana 2 mandatami, jeden za niezastosowanie się do znaku zakaz zatrzymywania, a drugi za nie dopełnienie obowiązku opieki nad małoletnim – relacjonują strażnicy miejscy.
Słusznie , że ukarano. Na przyszłość będzie pamiętała.
zamknąć ją na godzinę w takim aucie… inaczej nie zrozumie błędu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ograniczyć prawa rodzicielskie takiej „matce” i wysłać na przymusowe leczenie psychiatryczne !
Pókinj się w łeb!!!
Ocho „madka” alert!
Brak słów
Ręce opadają jak się słyszy o takich rodzicach gdzie oni mają rozum
..karykatura Matki Polki..
Chyba jej za mocno słoneczko przygrzało
Ręce opadają..
Madka …
I bardzo dobrze
Gdzie ci ludzie mają rozum….. A może go wcale. nie mają
Powinni karac za takie postepowanie bo moim zdaniem to jest próba zabójstwa i to z premedytacja
Ale nie później takie zostaja CELEBRYTKAMI
Jak mama zamordowanej Madzi
Skoro za próbę zabójstwa jest tylko mandat to nie ma się co dziwić że jest coraz więcej takich prób
Powinni wyciągnąć dziecko a ja tam zamknąc na nasłoneczniony miejscu tak na 3 godziny .Niech poczuje się jak to dziecko .Moze na drugi raz by pomyślała
Powinni karac takich rodziców miesiąc za kratami moze to by ich nauczylo rozumu
Co za durna baba!!! A tyle się teraz o tym ” trąbi” żeby nie zostawiać dzieci i zwierząt w zamkniętym samochodzie.
Pomału tzw. procedury zastępują myślenie:(…jak nie ma procedur to niektórzy nie wiedzą jak mają się zachować…a kiedyś mieliśmy ubaw z tzw. „konstrukcji cepa”…teraz jak widać do wszystkiego należy dołączać instrukcje obsługi…do dziecka w samochodzie również