r e k l a m a


Zdenerwowana kobieta chciała wypłacić pieniądze. Zareagowała urzędniczka

Wzorem dla bankowców może być urzędniczka jednej z pyskowickich placówek.

Uważnie wysłuchała starszej wiekiem klientki, która pytała, ile ma zgromadzonych na swoim koncie oszczędności i czy może je natychmiast wypłacić. To nasunęło kobiecie pewne podejrzenia.

Przed godziną 12.00 do placówki bankowej przyszła 85-letnia kobieta. Była zdenerwowana, pytała o ilość zgromadzonych na swoim koncie oszczędności i możliwość ich wypłaty. Pracownica banku zadała klientce kilka pytań i szybko zorientowała się, że starsza pani została zmanipulowana przez oszusta działającego metodą „na wnuczka”. Urzędniczka od razu poinformowała 85-latkę o metodach działań przestępców, podszywających się pod członków rodziny i wyłudzających oszczędności. Pouczyła też, że takie sprawy należy natychmiast zgłaszać policji, a przed wypłatą warto zadzwonić do rodziny.

W tym przypadku dzwonił „wnuk”, który miał wypadek i pilnie potrzebował pieniędzy (aż 15 tys. zł), aby wykupić się od odpowiedzialności.

Po rozmowie z urzędniczką pyskowiczanka poszła do swojego mieszkania i ponownie odebrała telefon od „wnuka”. Oszust dopytywał się o gotówkę. Na koniec stwierdził: „nie masz dla mnie pieniędzy, to pójdę siedzieć”. Policja została powiadomiona o sprawie już po wszystkich rozmowach. W sprawie wszęto już postępowanie.

ZOBACZ TEŻ

KOMENTARZE

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

AKTUALNOŚCI

KRYMINAŁKI