W Gliwicach trwa akcja poprawiania wizerunku prezydenta Adama Neumanna. Internauci nazywają go „Betonowym Adamem”. Po wielu wycinkach dużych, starych drzew, prowadzone są nasadzenia niewielkich drzewek. Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu – część z nich zakrywa znaki drogowe.
Niewielkich drzewek przybywa w różnych punktach Gliwic. Wraz z nimi pojawiają się paliki, które często są grubsze od samych sadzonek.
Gliwicka władza wielu mieszkańcom kojarzy się głównie z wycinaniem drzew i betonowaniem. Regularnie, od wielu lat z gliwickich ulic znika wiele okazów. Przypomnijmy, że zlikwidowano również tzw. Wilcze Doły, gdzie wycięto ponad 660 drzew.
W miejsce wyciętych w ubiegłym roku drzew przy alei Korfantego posadzono nowe. Każde z nich otoczone zostało zielonymi palikami, które często są grubsze od samych drzewek. Z naszą redakcją skontaktował się kierowca, który często przejeżdża tą drogą. „Czy ktoś panuje nad nasadzeniami w mieście? Moim zdaniem drzewka sadzone są bezmyślnie, byle więcej, bo trzeba ratować prezydenta i jego wizerunek. Nowe nasadzenia zlokalizowane są tuż przed znakami drogowymi i już je zasłaniają, a co będzie, gdy drzewa urosną i pojawi się więcej liści?” – napisał Czytelnik.
Interweniowaliśmy w ZDM. Urzędnicy zlecili przestawienie znaków.
Dzisiaj rano na al. Korfantego pojawili się robotnicy, którzy przestawiali znaki przed drzewka. Jak zapewnia ZDM: Pracownicy referatu zieleni na bieżąco kontrolują nasadę drzew. Wytyczają ich konkretne lokalizacje. Następnym razem może warto lepiej zastanowić się nad wyborem miejsc do nasadzeń?
ooo to może teraz poprzycinają inne zasłonięte znaki… choć może być problem jeśli będą przesadzać znaki a nie jednak przycinać gałęzie itp… 🤖 trochę się przeciągnie kosztem bezpieczeństwa a koszty w PLNach, są nieistotne