Wczoraj przed godz. 9.00, 30-letni mieszkaniec jednego z gliwickich osiedli zgłosił kradzież samochodu osobowego japońskiej marki.
Policjanci natychmiast zarejestrowali pojazd w systemie, udali się na miejsce, wykonali oględziny, rozpytali mieszkańców okolicznych bloków i rozpoczęli żmudny proces przeglądania monitoringów. Sprawę przejęli funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu i około godz. 21.00 otrzymali od zgłaszającego zaskakującą informację – zgłoszenie było… pomyłką. Nie doszło do kradzieży. Gliwiczanin po prostu zapomniał, gdzie zaparkował samochód, a odnalazł go całkiem przypadkowo, podczas spaceru.
Polska Policja na medal, po odbiór musicie się zgłosić do znalazły auta.
Znalazcą auta, prawo daje ci 10% znaleźnego, zgłoś się do Urzędu Skarbowego.