Kolejne przykłady ostrej, zdecydowanej reakcji organów ścigania ratujących ofiary przemocy domowej. Interwencje z płaczącymi dziećmi i poturbowanymi kobietami zawsze są bardzo trudne.
Ostatnio podczas dwóch okazało się, że mężczyźni stosowali przemoc od dłuższego czasu. W jednym przypadku znęcano się nad żoną i czwórką dzieci, w drugim – nad konkubiną i jednym dziecku. Rozpoczęto procedurę śledczą. Zebrane dowody nakazywały policjantom złożyć 26 października wniosek do prokuratury o przedsięwzięcie środków zapobiegawczych. Prokuratorzy zaś nie mieli wątpliwości. Sprawców przemocy potraktowano surowo.
Policyjne interwencie w dwóch mieszkaniach zakończyły się natychmiastowymi wyprowadzkami dla 31- i 29-latka. Funkcjonariusze zabezpieczyli materiał dowodowy, pozwalający doprowadzić podejrzanych do Prokuratury Rejonowej Gliwice-Wschód, która oceniła zebrane materiały i bezdyskusyjnie zastosowała środek zapobiegawczy w postaci dozorów policji. Nakazała też agresorom natychmiastowe opuszczenie lokali zajmowanych z pokrzywdzonymi rodzinami oraz zakazała zbliżania się do partnerek i dzieci. W przypadku złamania tych ograniczeń domowi tyrani zostaną tymczasowo aresztowani. Co oczywiste, obaj staną wkrótce przed sądem.
Przypomnijmy: za przemoc domową grozi nawet do 5 lat więzienia.
Sośnica… blisko Zabrza blisko patologii