Kryminalni z komisariatu w Łabędach prowadzą postępowanie przygotowawcze przeciwko trzem sprawcom pobicia i stosowania gróźb karalnych.
Do zdarzenia doszło 17 lutego br. ok. godz. 17.30 przy ul. Gojawiczyńskiej w Gliwicach. Przyczyną zajścia była… zabawa z psem.
Jak wynika z ustaleń, 36-letni pokrzywdzony przebywał na terenie swojej ogrodzonej posesji i rzucał psu sąsiada przedmioty, by zwierzę aportowało – pies znajdował się poza ogrodzeniem. Ta forma zabawy nie spowodowała się nietrzeźwemu właścicielowi czworonoga. Między mężczyznami wywiązała się nieprzyjemna rozmowa, w trakcie której 23-letni właściciel, wraz z dwoma kompanami (w podobnym wieku, również pod wpływem alkoholu), wszedł na posesję gliwiczanina.
Agresorzy wykorzystali przewagę liczebną, pobili i skopali 36-latka.
Słysząc krzyki, z domu wybiegli żona i ojciec pokrzywdzonego. Wówczas sprawcy wycofali się, grożąc jeszcze pokrzywdzonemu oraz jego rodzinie pozbawieniem życia i zniszczeniem mienia.
Sprawę zgłoszono policji. Dwóch podejrzanych zatrzymano bezpośrednio po zdarzeniu. Trzeci, wiedząc o trwających poszukiwaniach, sam zgłosił się w IV komisariacie następnego dnia – również został zatrzymany.
Sprawcom przedstawiono zarzuty pobicia i stosowania gróźb karanych. Na wniosek funkcjonariuszy z „czwórki” Prokuratura Rejonowa Gliwice-Zachód zastosowała wobec nich środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji oraz zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi.
Za przestępstwo tego typu kodeks karny przewiduje karę nawet 3 lat pozbawienia wolności.
I dalej bandyci chodzą po ulicach. Gdy znowu kogoś skopią, to miejmy nadzieję, że i tym razem nie zabiją.
Świetnie … czekać aż taki zacznie skakać po psie i je zabije. Bo patologii nie wyleczysz … Do pierdla … niech tam siedzą.