Chwila wystarczy, aby pozbyć się swego mienia. Przekonała się o tym pewna młoda kobieta.
Około godziny 22.00 gliwiczanka zaparkowała samochód przy ul. Dunikowskiego, a gdy następnego dnia o 7.00 chciała nim ruszyć, zastała wybitą szybę i brak tego, co zostawiła w widocznym miejscu.
W przytoczonym przypadku nieznany sprawca, po wybiciu szyby w pojeździe marki Honda, włamał się do jego wnętrza i ukradł telefon komórkowy.
Sprawę prowadzi III komisariat. Detektywi zabezpieczają teraz i przeglądają nagrania monitoringu.
Przepytać żuli co to na ławkach przesiadują od rana !!
Nie zorientowała się w domu, że nie ma telefonu?
Wystarczyło po niego zejść…
Niektórzy nie są jeszcze tak uzależnieni od telefonu żeby zauważyć jego brak