Na wniosek policji i prokuratury Sąd Rejonowy w Gliwicach aresztował tymczasowo 17-latka, który znęcał się nad swoją matką i siostrą.
Młody człowiek nie skorzystał z szansy, jaką dali mu śledczy i kontynuował agresję. Na proces czeka teraz za kratami.
17-leni mieszkaniec dzielnicy Zatorze podejrzany jest o to, że od 2 listopada 2018 do 13 stycznia 2019 r. znęcał się psychicznie i fizycznie nad matką oraz siostrą. Proces karny wszczęto natychmiast po zgłoszeniu. Podczas pierwszego zatrzymania młodociany obiecywał poprawę.
Do policji wpłynęły jednak kolejne zgłoszenia, które potwierdziły się. Śledczy złożyli więc wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie nastolatka. Obecnie rodzina jest bezpieczna, a młody furiat przebywa w gliwickim areszcie śledczym. Czeka go proces karny i wyrok, a grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Za kratkami się dowiedzą za co siedzi to nie będzie już taki kozak
Ciekawe jakim bedzie kiedyś mężem i ojcem!!! Takich powinno sie naznaczać dla ostrzeżenia.
„Młodociany obiecywał poprawę” no chwila… Nie trzeba być biegłym psychologiem, żeby połapać, że przemoc domowa to jeden z najpoważniejszych skutków nie radzenia sobie z emocjami, który nie zniknie (bo nie ma prawa zniknąć) z chwilą wygłoszenia obietnicy poprawy. Nie mogę uwierzyć, że nie stosuje się daleko idącej prewencji. Chyba, że w artykule nie wspomniano o dozorze kuratora, który w tym przypadku zawiódł…