Policja bada okoliczności dwóch potrąceń do jakich doszło w niedzielę.
Obrażeń doznali 31-letni mężczyzna i 9-letnie dziecko. Do pierwszego zdarzenia doszło około godziny 18.30 na ul. Kosów w Gliwicach. 35-letnia kobieta kierująca fiatem punto potrąciła jadącą rowerem dziewczynkę. Ranne dziecko przewieziono do szpitala. Godzinę później w Sośnicy na Sikorskiego będący pod wpływem alkoholu 31-latek (1,5 promila) wtargnął na jezdnię bezpośrednio pod prawidłowo jadący samochód. Daewoo prowadził 60-letni gliwiczanin.
W wyniku zdarzenia pieszy doznał poważnego złamania nogi.
Gliwice są słabo przystosowane do ruchu rowerowego, dlatego ja często jeżdzę chodnikiem, oczywiście uważając na pieszych. Ja na rowerze nie mam szans raczej z samochodem, natomiast jeżdząc chodnikiem, ciągle mam na uwadze to,że muszę uważać na innych.
Tak,a jadąc chodnikiem to można dostać mandat…:/
Tak,a jadąc rowerem po chodniku to można dostać mandat…:/
Z tego co mi ktoś ostatnio opowiadał, jeżeli się czuje zagrożenie jazdy rowerem po ulicy to można jechać chodnikiem bez konsekwencji, ten przepis chyba wszedł razem z tym że można po ulicy jechać koło innego rowerzysty. Mogę się mylić..
Dużo jeżdżę na rowerze, głównie leśnymi i polnymi drogami, gdzie ostatnio zaznaczono wiele ścieżek rowerowych. Nie jest to daleko od miasta, a bezpiecznie i przyjemnie. Używanie ścieżki w mieście do rekreacji to bardzo zły pomysł. Byłem na Kosów kilka minut po kolizji, bo często tamtędy zjeżdżam do domu ze swoich rowerowych wypadów. Uważam to miejsce za wyjątkowo nieprzyjemne i niebezpieczne. Widoczność przejścia od strony centrum – żadna. Trzeba wyciąć te wszystkie krzaki, no ale za chwilę odezwą się nawiedzeni obrońcy chaszczy i znowu nic nie będzie można uczynić!