Śląska policja ruszyła z akcją „Trzymaj się prawego pasa”. Ma ona na celu eliminowanie częstego zjawiska wykorzystywania lewego pasa jezdni do normalnej jazdy.
Ten sposób podróżowania bardzo utrudnia poruszanie się innym kierowcom i stwarza potencjalne zagrożenie w ruchu. Widok kobiety jadącej po autostradzie lewym pasem z prędkością 90 km/h i rozmawiającej przez telefon to dla wielu nic nowego.
Funkcjonariusze śląskiej drogówki przeprowadzili akcję, która miała na celu przeciwdziałanie i zwalczanie nieprawidłowych zachowań na drodze, w tym blokowania lewego pasa jezdni.
Funkcjonariusze z Będzina wraz z kolegami z Sosnowca, Katowic, Zabrza i Gliwic, szczególnie wnikliwie kontrolowali drogi szybkiego ruchu.
Uwagę zwracano również na niekorzystanie z pasów bezpieczeństwa, nieprawidłowe parkowanie oraz, przede wszystkim, stan trzeźwości kierujących.
Policjanci odnotowali 13 przypadków blokowania lewego pasa ruchu, w kolejnych 4 pojazdach osoby podróżowały bez zapiętych pasów bezpieczeństwa.
W dwóch przypadkach zignorowany został sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. 29 kierowców, którzy złamali przepisy, stróże prawa ukarali mandatami.
Niestety my nie mamy doświadczeń z szybkimi drogami i jeździmy po nich jak gęsi. Dobrze, że policja to porządkuje. Tylko nie wlepiajcie zbyt wysokich mandatów. Łamanie przepisów często wynika z niewiedzy, a nie z piractwa drogowego.
Za blokowanie lewego pasa nie powinno być ani niskich ani wysokich mandatów tylko kara śmierci !!!
to takie seksistowskie z ta kobieta jadaca lewym pasem ruchu i rozmawiajaca przez telefon. jezdze autostrada codziennie i widok bezmyslnych ludzi na lewym pasie jezdni to codziennosc. niezalezna od plci czy wieku. piec pasow autostrady by nam nie pomoglo i tak zawsze bedzie sie gdzies zwalniac albo korkowac.
Najgorsi są starsi faceci w czapce.
Jeszcze druga okropna rasa to młode byczki w bejsbolówkach z daszkiem do tyłu w BMWicach.
ja specjalnie blokuje pas ratujac innym zycie!
Jesli jest ograniczenie do dajmy na to 80 to wjezdzam na lewy pas i jade te 80 zeby innych nie kusilo zeby pojechac szybciej i niebezpieczniej
Jestem pewny ze ocalilem w ten sposob juz wiele istnien
I stwarzasz jeszcze większe zagrożenia bo ja jadąc 160km/h mogę w ciebie uderzyć bo jedzie jakiś dziad 80km/h masakra tacy powinni odrazu zjeżdżać z drogi a nie stwarzać zagrożenie…
Jazda 80km/h nawet na prawym pasie stwarza zagrożenie. Rozjadą Cię kolego TIRami. Z drugiej strony nie powinieneś decydować, czy ktoś ma złamać przepis o dozwolonej prędkości na danym odcinku, czy nie. Nie znasz przyczyn szybkiej jazdy innych użytkowników drogi. Może akurat pilna sprawa dotycząca zdrowia albo inne przypadki. Pomyśl nad tym zanim wyskoczysz na lewy pas i ktoś Ci się wpakuje w doopę.
Nie jeżdżę samochodem, ale prawo jazdy mam.
Z tego co piszesz wynika że jesteś bardzo nieodpowiedzialnym człowiekiem.
Jezdnia nie należy tylko do Ciebie.
Jeżeli masz ochotę i energię do tego aby służyć społeczeństwu, to rano możesz np odprowadzać grupy dzieci do przedszkola.
Zapewne masz na to wystarczającą ilość czasu.
Jeżeli jesteś zbyt głupi na to aby wpaść na ten pomysł to Ci go właśnie podpowiedziałem.
Mówię to jako osoba nie jeżdżąca samochodem.
Nigdy nie doświadczyłem takiego problemu – czyli zablokowanego lewego pasa ruchu ale i tak wiem że żadnej sytuacji w życiu takie zachowanie nie jest właściwe.
Pozdrawiam
a ty nie kminisz ze przedmowca zalecial sarkazmem
A co jeśli na prawym pasie są wyrwy większe niż kratery na księżycu? Też nie można wtedy pojechać lewym i zaoszczędzić setki albo w najgorszym razie tysiące złotych na remont zawieszenia, prostowanie felg? Na codzień jeżdże dość niskim i twardym autem (zawieszenie jest seryjne, żeby nie było) i naprawde nie uśmiecha mi się odwiedzać serwisu raz w miesiącu. Powiecie że przecież jak już cos się stanie to można zadzwonić na policję i domagać się odszkodowania od zarządcy drogi. Czy naprawde każdy ma czas żeby po każdym kontakcie z dziurą zatrzymywać się i ew. dzwonić na policje? Ja takim czasem nie… Czytaj więcej »