Wczoraj prokurator objął policyjnym dozorem 33-letniego mieszkańca powiatu gliwickiego, który dzień wcześniej, pistoletem przyłożonym do głowy, sterroryzował mechanika samochodowego.
O tym, że wymuszając dokończenie usługi lub odzyskanie pieniędzy możemy narazić się na poważne konsekwencje, przekonał się 33-letni mieszkaniec powiatu.
Wszystko wskazuje, że, zdesperowany nieterminowym i nierzetelnym wykonaniem prac przez mechanika samochodowego, postanowił rozwiązać problem pistoletem.
Najście na warsztat i grożenie bronią wywołały w mechaniku obawy, o których zawiadomił policję.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 29 stycznia. Zaraz po zawiadomieniu kryminalni z KMP w Gliwicach rozpoczęli czynności śledcze, efektem których było zatrzymanie właściciela rozkręconego i stojącego w warsztacie od kilku miesięcy auta. Policjanci znaleźli przy desperacie pistolet, który okazał się być bronią hukową.
Prokurator Prokuratury Rejonowej Gliwice-Zachód zastosował dozór policji oraz zakaz kontaktowania się i zbliżania na odległość mniejszą niż 50 m do pokrzywdzonego.
Ciekawe czy sprawę załatwił?
Rozumiem faceta bo takie coś może zdenerowoac ale narobił sobie problemów…..
Napiszcie adres tego super warsztatu!
Dlaczego jak widzę broń w artykule to mam wrażenie , że to o mnie 😀
Lepiej może jakby mu przyniósł klucz francuski, to by poskręcał mechanik to auto.
Od razu prosimy o namiar na tego mechanika by przypadkiem tam auta nie dać do naprawy
Brawo dla pana z pistolem!!!
Takich ch****i należy wypier***ć z branży!!!!
Gdzie ten warsztat? Kolejny oszust na którego trzeba uważać
Hmmm-widać inaczej się nie dało…
Ooo hehe znam kilku mechaników z Gliwic i to prawdziwe patałachy…
No cóż, mechanicy mogą wkurzyć najbardziej wyrozumiałego
Brawo rozumiem faceta ja też zanim ogranąłem swoich zaufanych mechaników to się nawkur… I oczywiście oszukany zostałem.
Takich mamy mechaników
Arkadiusz Tomasik pamietasz nasze akcje z oszustami z GLIWIC?
Pamietam jasne tylko widze tu to samo zlodziej i oszust na wolnosci a poszkodowany ma problem polski syf
Mielismy ciut powazniejsze problemy za pierwszym i ostatnim razem. Oszusci i tyle w temacie.
Ciekawe jak odbierze auto jak ma 50m zakazu zbliżania się do partacza
Nie dość że do dupy mechanik to jeszcze donosiciel na pal z nim xD
Pewnie policja nie chciała pomoc to sam musiał wymierzać sprawiedliwość ktora i tak na koniec nie stanęła po jego stronie
Mialem to samo lewe czesc mi wsadzil w labedach jak frajera odwiedzilem biegal na policje
Tak właśnie działa u nas prawo,chore przepisy,procedury,a złodzieje,przestępcy,cwaniacy itp,a w tym przypadku partacze i wszystko na raz lepiej są chronieni przez prawo niż osobo poszkodowane…powinno być takie prawo,że się zgłasza taki numer przyjeżdżają struże prawa,rozpoznają sprawę,a potem taki delikwent naprawia takie auto na swój koszt,albo ktoś inny,a rachunek on pokrywa,a jak nie to wyrok,komornik,egzekucja i szybko się wyleczy społeczeństwo z takich kreatur co szkodzą innym…i tak powinno być w każdej dziedzinie naszego życia…a nie,że prawnicy,policja,prokuratura,sądy itp to państwo w państwie i robią wszystko by im się tylko dobrze żyło kosztem często pokrzywdzonych ludzi,a cała reszta to tylko zło konieczne…nie ma… Czytaj więcej »
na jakiej ulicy był ten mechanik ?
To napewno musiał być zakład mechaniki „Altstar” gosciu…pseudo mechanik chciał mnie naciągnąć na 900zl za rzekomą regenerację maglownicy. Po oględzinach okazali się że tylko przesmarował końcówki. Oszust. Wcale nie dziwię się temu gościowi. Zamiast karać tych oszustów którzy nazywają się mechanizmami to karaja niewinnych. Tak jest tylko w Polsce kiedy to broni się złodzieja a wsadza niewinnych za kraty.
Pewnie to na Gieremskiego, tam też pracują partacze i naciągają na regeneracje rozruszników, lepiej omijać z daleka !!!
Trzeba uważać na pseudo mechaników, ktorzy dziergają w garażach, prawdopodobnie nielegalnie. Trzeba uważać na bardzo niskie ceny. Nikt nie będzie robił za darmo. To powinno dawac do myślenia. Aż dziwne, że ten ma jeszcze klientów. Ciągle ma i pewnie mieć będzie. Będzie miec, chyba, że teraz ktoś ten „warsztat” weźmie pod lupę. Na jakich działa zasadach. I może niektorym otworzą się oczy, że za uczciwą pracę, trzeba uczciwie zapłacić. Wiem, że niezadowolonych klientów u tego konkretnego „mechanika” to by się nazbierało, że hej. Proponuję taką linię obrony
To na bank mechanik z Uszczyka 🙂