To już koniec marzeń o powrocie tramwaju. Przynajmniej w starej trasie.
Spółka Tramwaje Śląskie chce pozbyć się dwóch działek położonych na początku i końcu linii tramwajowej w Gliwicach. Przetarg już został ogłoszony. Kto kupi grunty dowiemy się po 12 lipca.
Co powstanie na tych działkach?
Jak się dowiedziliśmy, Spółka Tramwaje Śląskie nie stawia żadnych ograniczeń jeżeli chodzi o sposób ich wykorzystania przez przyszłego nabywcę.
Bardzo prawdopodobne więc, że przynajmniej na jednej z nich powstanie obiekt handlowy.
Pierwsza nieruchomość to tereny dawnej pętli tramwajowej na Wójtowej Wsi, przy zbiegu ul. Daszyńskiego i Słowackiego.
Nowy nabywca uzyska prawo użytkowania wieczystego 3 działek o łącznej powierzchni prawie 6400 m.kw oraz stanie się właścicielem budynku kontenerowego o powierzchni użytkowej 20 m.kw. Cenę wywoławczą ustalono na poziomie 1, 07 mln zł.
Zainteresowanie tą nieruchomością powinno być duże, gdyż jej położenie jest bardzo atrakcyjne. Idealnie nadaje się na placówkę handlową typu supermarket. A takiej w tej części miasta jeszcze nie ma.
Drugą działkę o pow. 740 m.kw. wyceniono znacznie taniej, bo na 18 tys. zł. Znajduje się ona przy ul. Chorzowska 150, poza ogrodzeniem zajezdni tramwajowej.
Atutem jest położenie w bezpośrednim sąsiedztwie projektowanej A1, mankamentem – brak bezpośredniego dojazdu.
Nieruchomości, które trafiły na przetarg są własnością Skarbu Państwa, a spółka Tramwaje Śląskie jest ich wieczystym użytkownikiem.
Widać, że usunięcie po ponad 100-latach użytkowania tramwajów pomaga w stworzeniu kolejnych hiper(super)marketów! Fakt, że w tamtej okolicy przyda się większy niż Żabka czy Biedronka sklep, i teraz widać po było Prezydentowi usunięcie linii 1 i 4.
kto uważa że dobrze że to sprzedają łapka w górę
Piszą bzdury że Tramwaje pozwolą by tam mogło powstać cokolwiek.Jestem ciekawy jaki jest zapis w planie przestrzennym miasta który co może tam powstać.
Nie wydaje Wam się, że to wszystko grubymi nićmi szyte? Pozbyli się tramwajów włośnie po to, żeby się 'nachapać’ na sprzedaży gruntów, a nie dlatego, że były nierentowne. Śmiech! Jak to w Polsce – prywata, prawatą, prywatę pogania. A żeby im się tak obiło ta kasą!
Ja tam jestem dalej za tramwajami i nie ma odwiedzić niekiedy jedyny punkt zwany zajezdnia w gliwicach 🙂