Niedawno prezydent Gliwic Adam Neumann w oburzający sposób wypowiedział się na temat rodziców, którzy wysyłają dzieci do publicznych żłobków, wczoraj prezydencki rzecznik wziął na celownik kolejną grupę mieszkańców.
Wielu gliwiczan zauważa, że w mieście wycinanych jest sporo drzew. Łukasz Oryszczak, rzecznik Adama Neumanna, w arogancki sposób nazywa ich „wyjątkowo sfrustrowaną grupką”. Wydaje się, że urzędnik nie przeczytał nawet komentarzy na oficjalnym profilu Gliwic na Facebooku. Pod postem dotyczącym kampanii mającej przekonywać gliwiczan, że żyją w zielonym mieście jest spora dyskusja. Polecamy ją wszystkim, a przede wszystkim panu rzecznikowi.
Zresztą nie tylko tam. Pisaliśmy o tym artykuł Urząd stworzył akcję „Zielone Gliwice”. Internauci nie pozostawili suchej nitki.
Rzecznik prasowy prezydenta Adama Neumanna w czwartek był gościem w radiu Imperium. Redaktor Jarosław Sołtysek zapytał go: „Dlaczego przy takiej skali wycinki drzew miasto decyduje się na rozpoczęcie kampanii #zielonegliwice? Internet zachęca do dopisywania kolejnego hashtags #gliwickibeton”.
Zobacz też: Żona Oryszczaka została sekretarzem miasta Gliwice
„Nie no, internet to… rozmawiamy o jakiejś takiej grupce osób, wyjątkowo sfrustrowanych” – mówi Oryszczak.
Następnie rzecznik Neumanna dodaje, że żaden rozsądnie myślący człowiek nie zakłada, że drzewa to są rośliny nieśmiertelne.
„Rozumiem, że żeby Gliwice były zielone najpierw trzeba wyciąć trochę drzew, by później kolejne nasadzić i wówczas będzie bardziej zielono” – mówił z przekąsem redaktor Sołtysek.
„Ludzie umierają, zwierzęta umierają, umierają rownież rośliny” – odpowiadał Oryszczak.
Będziemy „odbetonowywać” miasto, bo jest zabetonowane
Prezydencki rzecznik przyznał w rozmowie, że Gliwice są zabetonowane. Władze chcą je podobno „odbetonowywać”. Redaktor Sołtysek zapytał więc o plac przed dworcem, który właśnie jest remontowany. Jest tam sporo betonu. Oryszczak nieco pogubił się i powiedział, że wspomniany będzie „obetonowywany”. Sołtysek dodał, że przecież dopiero co plac ten zabetonowano.
Po chwili Oryszczak znów przystąpił do atakowania mieszkańców
„Ja rozumiem, że jest grupka mieszkańców, wyjątkowo sfrustrowanych, której nic się nie podoba. Idzie wiosna, będzie zielono, może warto – mimo obecnej sytuacji – znaleźć trochę optymizmu i docenić jak to miasto wygląda”. I jak po chwili dodaje „Ciężko przejmować się kilkunastoma komentarzami osób wyjątkowo sfrustrowanych”.
Całego wywiadu można posłuchać na stronie radia Imperium.
Sfrustrowsny to jest Pan rzecznik, bo czuje, że ekipy i jego czas sie kończy, a po takich wypowiedziach kariery raczej w powaznej instytucji juz nie zrobi. Dziadek końcy rządy, bo nawet swoi go juz nie chcą w urzędzie – szansa na przewietrzenie tej zatęchłej piwnicy! Gorzej, ze jak wszyscy autokraci dziadek nie czuje, ze już nie ma popracia nikogo – Jola kaze, dziadek robi
Neumann i jego świta doświadczają utraty kontaktu z rzeczywistością. Mam nadzieję że gliwiczanie pójdą do urn wyborczych przy najbliższych wyborach i wybiorą na prezydenta osobę w żaden sposób nie powiązaną z gliwicką sitwą tak teraz jak i w przeszłości.
Ten pan jest niemile widziany na tym stanowisku powinien zabrać się do sadzenia
Pan o nie polskim brzmieniu, dobrze powiedział LECZ źle dobrał słowa, chyba liczy się przekaz a nie forma…
20zł z Lechem Kaczyńskim a Królem „Polskim” jest nadal tyle samo warte ma tą samą wartość w sklepie i co, nie wydasz reszty lub nie przyjmiesz w zapłacie takiego papierka?
Liczą się fakty:
1.Betonowe osiedle przy Kujawskiej Samotnej Gornej Inwestor ZBM Gliwice – zapraszam do odwiedzenia „zielonej inwestycji odbetonowujacej”
2. Każdy deweloper budujący wycina i nie ma obowiązku pozostawienia części zielonej adekwatnej do liczby przewidzianych mieszkańców tylko do powierzchi działki
3. Pokażcie mi choć jedną działkę miejską przeznaczoną przez Miasto Gliwice pod zupełnie nowy Park
4. Panie Oryszczak zdjęć satelitarnych Pan nie zagada i nie przekrzyczy. Odsyłam do MSIP Gliwice. Powierzchnie dachów budynków przyrastaja, a liczba metrów „zielonych” spada.
Liczą się fakty, a nie opinie! Po co Pan jątrzy lepiej współpracować i poprawiać!
„Będziemy „odbetonowywać” miasto, bo jest zabetonowane” Tymczasem na placu przed dworcem i Pl. Piastów szykuje się jedna z większych patelni miejskich w Polsce.